Rollerblade czy Powerslide

Zanim kupisz - zapytaj, przeczytaj o sprzęcie do jazdy na wrotkach (rolkach / rolki)
Dział tylko o jeździe fitness i szybkiej.
Place to talk about skates, wheels, bearings. Only for fitness and speed inline skating

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Wtlechu
Posty: 1
Rejestracja: czw stycznia 05, 2012 3:14
Jeżdżę od: 02 sty 2011

Rollerblade czy Powerslide

Post autor: Wtlechu » czw stycznia 05, 2012 4:31

Witam,
Prosze o pomoc w wyborze rolek, ogolnie wybrałem Rollerblade Crossfire 90-11, jednak sprzedawca zaproponował mi rowniez Powerslide Phusion 4 Men 11, twierdząc ze są równie dobre...
Na ktore sie zdecydować?

Z góry dzieki,
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Rollerblade czy Powerslide

Post autor: zico » czw stycznia 05, 2012 4:55

Lżejsze, mające niżej osadzony środek ciężkości - czyli stabilniejsze Crossfire 90. Dostęp do części bezproblemowy. Trzeba uważać na raz po raz pękające cholewki i różną sytuacją z rozpatrzeniem reklamacji - można poszukać na forum. Brałbym bez zastanowienia i tak Crossfire. Moim zdaniem dużo lepszy i przyjaźniejszy sprzęt. Zresztą widać na półkach, w wielu sklepach go już nie ma, a Powerslide jakoś jest.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

szymonsz
Posty: 32
Rejestracja: śr kwietnia 23, 2008 7:30

Re: Rollerblade czy Powerslide

Post autor: szymonsz » pn lutego 20, 2012 4:39

Czyli według Ciebie Zico pękające cuffy i problemy z rozpatrzeniem reklamacji to nie problem, a to że Phuzion 4, na które nie ma reklamacji, nic nie pęka i są cenione ze względu na wygodę i trwałość nie ma żadnego znaczenia bo nadal są na pułkach w niektórych sklepach (z resztą tak jak i crossfire :) ).

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Rollerblade czy Powerslide

Post autor: zico » pn lutego 20, 2012 5:17

Po prostu Crossfire są lepsze od Powerslide Phuzion 4 pod każdym względem, no, może poza ceną.
I to nie jest tylko moja opinia, ale przede wszystkim klientów, którzy mieli na nogach i model Phuzion 4 jak i Crossfire.
Przymierz obydwa, nie kieruj się SWOJĄ marką i później pisz o sprzęcie jaki on naprawdę jest.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

szymonsz
Posty: 32
Rejestracja: śr kwietnia 23, 2008 7:30

Re: Rollerblade czy Powerslide

Post autor: szymonsz » wt lutego 21, 2012 12:18

zico pisze:Po prostu Crossfire są lepsze od Powerslide Phuzion 4 pod każdym względem, no, może poza ceną.
No to zdecydowanie nie jest kierowanie się SWOJĄ marką.
Twierdzenie że Crossfire są lepsze od Powerslide Phuzion 4 pod każdym względem jest trochę zbyt ogólne.Kółka, łożyska, szyna, wygląd, wygoda, cena, awaryjność - nie widzę tutaj zdecydowanego plusa na rzecz crossfire - chociażby sam fakt że maja defekt z pękającym cuffem nie przechyla szali na ich stronę - a tym bardziej POD KAŻDYM WZGLĘDEM.

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Rollerblade czy Powerslide

Post autor: zico » wt lutego 21, 2012 12:50

Ok, poprzednio wyraziłem może zbyt ogólnie suchymi opisami, teraz będą fakty:

Wyciągany but wewnętrzny: Crossfire ma, Phuzion 4 nie ma
Waga: Crossfire są dużo lżejsze (bardzo wyczuwalnie) od Phuzion 4
Nisko osadzony środek ciężkości: Crossfire ma najniżej ze wszystkich rolek na rynku, Phuzion 4 daleko za nim i innymi
Automatyczna klamra dopinająca i trzymająca dobrze stopy: Crossfire ma, Phuzion 4 nie
Kółka i łożyska: kółka podobnie, łożyska na korzyść Phuzion 4, z tym, że jest to ostatni ważny element rolki w tej klasie sprzętu

Wygoda oczywiście jest pojęciem względnym i dla każdej z osoby osobna, ale powiedz mi dlaczego ktoś najpierw przymierza Phuzion, później Crossfire (jeśli ma to szczęście przymierzyć dwa modele) i wybiera w znaczącej większości przypadków ten drugi?

Co do defektu: patrząc na ilość sprzedanych rolek jest to bardzo mały procent usterek, więc słowo "defekt" jest za bardzo mocne i wręcz naciągane.

Teraz poproszę (nie ma lekko) o Twoje "za" Phuzion 4. I konkrety, a nie suche opisy.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
Googel6
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 227
Rejestracja: ndz marca 28, 2010 10:10
Moje rolki: Twister 2010
Jeżdżę od: 01 sty 2009

Re: Rollerblade czy Powerslide

Post autor: Googel6 » wt lutego 21, 2012 2:36

aż miło się to czyta ^^, Panowie z Powerslid'a już raz nabrali mnie na taką sztuczkę - co to nie ma ta rolka, jeździ, śpiewa, nurkuje, po czym okazało się, że chyba nigdy nie mieli jej w rękach, gdyż okazała się całkowitą chałą. Mówiąc krócej, złapałem się na marketingową pułapkę Metro ^^.

Nie jestem za żadną z tych firm, lecz, przez Powerslide i ich przedstawicieli czuję się oszukany, na Twisterach jeżdżę... 2 lata.

A do Ciebie drogi zakupowiczu, załóż, przejedź się po sklepie i na przyszłość słuchaj ludzi którzy nie są anonimowi i nie znikną gdy tylko zorientujesz się, że wcisnęli Ci kit.

Japońskim pozdrowieniem よろしく!

Awatar użytkownika
suwi
Posty: 36
Rejestracja: czw września 03, 2009 11:41
Moje rolki: Powerslide Hardcore Evo
Lokalizacja: Kraków

Re: Rollerblade czy Powerslide

Post autor: suwi » czw lutego 23, 2012 4:53

To nie temat o Metro, poza tym Googel z tego co pamiętam (może się mylę) rolki były zakupione przez internet i po prostu nie trafiły w Twoją stopę i Cię kaleczyły. Większość niedoróbek ze starych wersji metro zostało poprawionych, śrub nie trzeba dokręcać co jazdę koła nie padają tak szybko itd. To naprawdę dobra rolka w swojej cenie.

Zico nawet nie zapytałeś forumowicza ile waży, skoro problem wystąpił i już dwie osoby na forum miały problem z pękającym crossfire, to może wypadałoby je odradzać osobom o dużej wadze? Liner(wyciągany but wewnętrzny) też nie jest zawsze zaletą, tu dużo zależy od preferencji i należałoby przymierzyć sprzęt, żeby to ocenić.

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Rollerblade czy Powerslide

Post autor: zico » czw lutego 23, 2012 5:00

suwi pisze:To nie temat o Metro, poza tym Googel z tego co pamiętam (może się mylę) rolki były zakupione przez internet i po prostu nie trafiły w Twoją stopę i Cię kaleczyły. Większość niedoróbek ze starych wersji metro zostało poprawionych, śrub nie trzeba dokręcać co jazdę koła nie padają tak szybko itp. To naprawdę dobra rolka w swojej cenie.

Zico nawet nie zapytałeś forumowicza ile waży, skoro problem wystąpił i już dwie osoby na forum miały problem z pękającym crossfire, to może wypadałoby je odradzać osobom o dużej wadze? Liner(wyciągany but wewnętrzny) też nie jest zawsze zaletą, tu dużo zależy od preferencji i należałoby przymierzyć sprzęt, żeby to ocenić.
Co ma waga do tego, skoro zainteresowany zadaje pytanie na temat tych dwóch modeli? Jeszcze mam zapytać jakie skarpetki nosi?

Skoro mówisz o dwóch problemach Crossfire w stosunku do kilkuset sprzedanych, to ja Tobie powiem o POWERSLIDE Metro reklamacyjnych w ilości kilkunastu par do sprzedanych kilkudziesięciu. To jest zupełnie inna liga jakościowa i procent usterek.
Czepiacie się promilom, zamiast przyjąć po prostu, że model Crossfire jest lepszy od modelu Phuzion 4. Do teraz nie macie żadnych innych argumentów za, tylko właśnie co chwilę temat tej cholewki. Suwi jesteś związany z Powerslidem, jeździsz slalom, dla Ciebie wyciągany but wewnętrzny to porażka. Crossfire nie jest modelem do slalomu - to tak żebyś wiedział. Wątpię też czy miałeś go na nogach, czy w ogóle na nim jeździłeś.

Czekam nadal na fakty tj. opisałem powyżej w punktach (mam jeszcze kilka na później), co jest lepsze w Phuzion 4 od Crossfire. Najważniejsze cechy są niebo lepsze, co piszę kolejny raz moim słowem oraz opiniami klientów, którzy mieli i Powerslide na nogach jak i jeżdżą teraz na Crossfire.

Teoretykom na temat w/w modeli PODZIĘKUJĘ.
Ludziom związanymi tylko i wyłącznie z jedną marką również PODZIĘKUJĘ.
Dzięki takim osobom nie ma rzetelnych ocen na temat sprzętu, tylko MARKETING. Nic więcej.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
suwi
Posty: 36
Rejestracja: czw września 03, 2009 11:41
Moje rolki: Powerslide Hardcore Evo
Lokalizacja: Kraków

Re: Rollerblade czy Powerslide

Post autor: suwi » czw lutego 23, 2012 5:17

"Suwi jesteś związany z Powerslidem, jeździsz slalom, dla Ciebie wyciągany but wewnętrzny to porażka. Crossfire nie jest modelem do slalomu - to tak żebyś wiedział. Wątpię też czy miałeś go na nogach, czy w ogóle na nim jeździłeś."

Jestem i przyznaję się do tego sponsorują mnie w slalomie, nie wiem tylko gdzie napisałem cokolwiek o Crossfire z punktu widzenia jeżdżącego na nich? O bucie wewnętrznym też wypowiadam się nie w kontekście slalomowym tylko ogólnym. Liner nie zawsze będzie zaletą nawet w fitness.

"Ludziom związanymi tylko i wyłącznie z jedną marką również PODZIĘKUJĘ."
Mam prawo wypowiadać się na tym forum, nie robię tu żadnej akcji marketingowej.

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Rollerblade czy Powerslide

Post autor: zico » czw lutego 23, 2012 5:23

suwi pisze:Jestem i przyznaję się do tego, nie wiem tylko gdzie napisałem cokolwiek o Crossfire z punktu widzenia jeżdżącego na nich? O bucie wewnętrznym też wypowiadam się nie w kontekście slalomowym tylko ogólnym. Liner nie zawsze będzie zaletą nawet w fitness.
Pytanie w tym temacie jest konkretne, który model z tych dwóch. Z całą moją odpowiedzialnością wszystko idzie na korzyść Crossfire, co jedynie faktycznie łożyska (wręcz pomijalna rzecz przy tych dwóch rolkach) na korzyść Powerslide.

Co do linera: może rozwiniesz swoje myślenie, że nie zawsze jest zaletą w fitness, w którym przede wszystkim chodzi o połączenie komfortu oraz osiągów sprzętu i nie idzie tego w inny sposób rozwiązać. Jestem bardzo ciekaw takiego toku myślenia. Wyjdziemy trochę poza temat, ale tutaj właśnie jest olbrzymia zaleta Crossfire jeśli chodzi o wygodę i o dziwo lepsze trzymanie większości stóp niż w Phuzion 4.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
suwi
Posty: 36
Rejestracja: czw września 03, 2009 11:41
Moje rolki: Powerslide Hardcore Evo
Lokalizacja: Kraków

Re: Rollerblade czy Powerslide

Post autor: suwi » czw lutego 23, 2012 5:33

Pytanie w tym temacie jest konkretne, który model z tych dwóch. Z całą moją odpowiedzialnością wszystko idzie na korzyść Crossfire, co jedynie faktycznie łożyska (wręcz pomijalna rzecz przy tych dwóch rolkach) na korzyść Powerslide
Tak jest praktyczne ale dobierając sprzęt powinno się zwracać uwagę na to kto w nim będzie jeździł
fitness, w którym przede wszystkim chodzi o połączenie komfortu oraz osiągów sprzętu
Otóż to, dlatego jeśli rolka bezlinerowa "siedzi" pod względem wygody użytkownikowi, to dlaczego rezygnować z osiągów (liner to dodatkowy element zmniejszający przenoszenie energii)? Liner też zawsze będzie się bardziej rozbijał niż but bezlinerowy i z czasem może się zrobić "kapeć", oczywiście jest to też więlką zaletą gdy żadna rolka nie siedzi w 100% to rolka z linerem ma większe szansa na dopasowanie się do stopy. Tak więc wszystko zależy. Nie ma jednej właściwej odpowiedzi.

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Rollerblade czy Powerslide

Post autor: zico » czw lutego 23, 2012 5:55

suwi pisze:Otóż to, dlatego jeśli rolka bezlinerowa "siedzi" pod względem wygody użytkownikowi, to dlaczego rezygnować z osiągów (liner to dodatkowy element zmniejszający przenoszenie energii)? Liner też zawsze będzie się bardziej rozbijał niż but bezlinerowy i z czasem może się zrobić "kapeć", oczywiście jest to też więlką zaletą gdy żadna rolka nie siedzi w 100% to rolka z linerem ma większe szansa na dopasowanie się do stopy. Tak więc wszystko zależy. Nie ma jednej właściwej odpowiedzi.
I to jest teoria, którą Tobie teraz udowodnię na temat dwóch powyższych modeli. Phuzion 4 ma but wewnętrzny, który jest luźny w okolicach cuffu oraz bo bokach pięty. Dodatkowo jest zrobiony tak samo z pianki jak linery w Crossfire - czyli są podatne na ubicie się i tak właśnie się zdarzy podczas użytkowania. Więc to, co piszesz powyżej nie ma żadnego uzasadnienia w stosunku do dwóch wymienionych powyżej modeli, bo wyściółkę mają praktycznie taką samą. Kula w płot.

Teraz dodatkowo Ciebie zaskoczę: Crossfire na 2012 rok ma dodatkowy rzep, dzięki któremu but wewnętrzny staje się praktycznie nieruchomy, no ale skąd to miałeś wiedzieć... Zbyt ostro traktuję Twoją / Waszą teorię obrońców Powerslide? To jest PRAKTYKA i wieloletnie zdobyta wiedza na temat RÓŻNYCH produktów, producentów.

Poza tym tutaj trzeba bardziej wziąć pod uwagę z jakiego materiału zrobiona jest wyściółka rolek bez linerowych. I właśnie tutaj wychodzi Twój slalom i ta wiedza slalomowa, do której nie mam zastrzeżeń, bo w tym siedzisz i przede wszystkim jeździsz. Rolki do slalomu, topowe, bez linerowe w większości przypadku mają zastosowane dużo sztywniejsze, twardsze materiały, bardzo rzadko zdarza się tam "gąbka", właśnie po to, żeby transfer siły czy reakcji nogi był natychmiastowy na rolki. Inaczej się wygnie na gąbce inaczej na twardych materiałach (piszę tutaj łopatologicznie nie używając skrótów jak WDS, micro fibra i inne cuda na kiju, żeby każdy zrozumiał na czym polega dyskusja i o co tutaj się spieramy).

Nie musisz mi tłumaczyć o siłach transferowanych poprzez but na szyny, no proszę Ciebie, czuję się po takim traktowaniu jakbym zaczął zajmować się wrotkarstwem ledwo od wczoraj.

I jeszcze pytanie dla tych, co lubią pisać o reklamacjach i to jest ich główny argument: o jakich ilościach mówimy w stosunku do ilości sprzedanych?

Jak Crossfire zostało sprzedanych kilka tysięcy i jest znanych kilka reklamacji to jest od razu wielkie halo, a jak Phuzion 4 zostało sprzedanych kilkaset i jest zero reklamacji to od razu lepszy sprzęt? No proszę Was, tego nie można porównać w tak małych ilościach. Co innego jakby było ich więcej, np. 10% - to już jest alarm i wtedy można mówić o jakiejś wadzie. Defekty to już będą stanowić 50% i więcej. 100% to już porażka na całej linii, ale nie 0,1%...
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
suwi
Posty: 36
Rejestracja: czw września 03, 2009 11:41
Moje rolki: Powerslide Hardcore Evo
Lokalizacja: Kraków

Re: Rollerblade czy Powerslide

Post autor: suwi » czw lutego 23, 2012 6:30

I to jest teoria, którą Tobie teraz udowodnię na temat dwóch powyższych modeli. Phuzion 4 ma but wewnętrzny, który jest luźny w okolicach cuffu oraz bo bokach pięty. Dodatkowo jest zrobiony tak samo z pianki jak linery w Crossfire - czyli są podatne na ubicie się i tak właśnie się zdarzy podczas użytkowania. Więc to, co piszesz powyżej nie ma żadnego uzasadnienia w stosunku do dwóch wymienionych powyżej modeli, bo wyściółkę mają praktycznie taką samą. Kula w płot.
W rolce z linerem, liner nigdy nie będzie przylegał we wszystkich punktach do "shella", ta wolna przestrzeń właśnie sprawia że może się bardziej rozbić. To samo z przenoszeniem energii, też wygląda przez to inaczej, bo nie rusza się tylko stopa bo bucie, ale stopa po linerze a liner bo bucie. Jeśli dodatkowy rzep pomógł w tej kwestii to wielkie thums up dla Rollerblade.

Ja nie mam zamiaru się wypowiadać o reklamacjach, nie mam danych ani ze strony PS ani RB. Poruszyłem kwestię cholewki wcześniej, dlatego że jeśli ktoś waży dajmy na to 130kg to na pewno powinien bardzo brać to pod uwagę w kontekscie kupienia takiej rolki. Jeśli waży 60 to w ogóle nie jest temat nad którym powinien się zastanawiać.

Edit:
Nie musisz mi tłumaczyć o siłach transferowanych poprzez but na szyny, no proszę Ciebie, czuję się po takim traktowaniu jakbym zaczął zajmować się wrotkarstwem ledwo od wczoraj.
Ja wiem, że Ty wiesz. Chciałeś moją teorię, to przedstawiłem ją możliwie jasno, bo nie mailujemy tylko piszemy publicznie na forum :).

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Rollerblade czy Powerslide

Post autor: zico » czw lutego 23, 2012 6:46

Suwi - przeczytaj jeszcze raz o linerach w modelach, o których jest ten temat.

Powerslide Phuzion 4 ma liner, który jest przyczepiony na stałe w części przedniej bez możliwości jego wyciągnięcia. Nie jest na stałe połączony z cholewką, jak w dużej części przy pięcie! Możesz sobie swobodnie nim tam poruszać, więc hasło na temat wyższości nie wyciąganego linera jest jak byk kulą w płot.
Rollerblade Crossfire ma wyciągany liner, cały, jednak jego osadzenie w części tylnej pięty jest o wiele lepsze od Phuzion 4. Dlaczego? Ponieważ w Crossfire jest tam dodatkowe miejsce gdzie on się dobrze zapiera, jest dobrze wyprofilowany w tej okolicy, praktycznie ruch pięty będzie minimalny i moim zdaniem mniejszy niż w Phuzion4 gdzie pomiędzy linerem, a cholewką w tylnej części pięty jest po prostu dziura. Crossfire ma tam wszyty dodatkowy element, który w jakimś stopniu blokuje ruch buta wewnętrznego.

Następnie model 2012, o którym tutaj wspomniałem ma jeszcze dodatkowo rzep, który w ogóle nie umożliwia ruchu buta wewnętrznego na płaszczyźnie pionowej, co i tak dobrze rozwiązali to w poprzednich modelach i o czym piszę powyżej.

Patrząc na to, że w Crossfire można wyciągnąć but wewnętrzny, wysuszyć, a i jest lepiej trzymany niż ten nie wyciągany w Phuzion, to oczywistym faktem jest, że jest to zaleta na korzyść Crossfire.

PS jak tak bym miał pisać nad każdym modelem to chyba bym zwariował. Mam ten plus, że jeżdżę, siedzę w sklepie mając pod ręką masę sprzętu, przychodzi wielu klientów - praktyków, opowiadamy o sprzętach - stąd macie tutaj na tym forum właśnie rzeczowe informacje na temat przeróżnych sprzętów. I o to właśnie chodzi Wam, ale wiedzcie, że ciężko jest to wszystko pisać i pisać, i polemizować z osobami, które tych rolek nawet w rękach nie mieli...
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprzęt - jazda fitness i szybka / Equipment - fitness and speed”