Gdzie w Lublinie
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Regulamin forum
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
Gdzie w Lublinie
Gdzie w Lublinie (nie Lubinie na Śląsku, chyba) można pojeżdzić na rolkach rekreacyjnie. Próbowałem się pokręcić na ładnym kawałku asfaltu (ze 300m) na osiedlu ale jak tak przejechałem z 10 razy tam i z powrotem ludzie dziwnie zaczęli się patrzeć i bałem się że zadzwonią po smutnych panów z kaftanikiem z za długimi rękawkami. Próbowałem też na parkingach przed marketami ale tam niestety można pośmigać dopiero po 20-22 godzinie, więc trochę późno no i trochę ciemnawo. Dzięki za podpowiedzi. Pozdrowienia.
-
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 131
- Rejestracja: czw maja 11, 2006 12:32
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Busko Zdrój/miasto Óć
- Kontakt:
W niedzielę przejeżdżałem przez most na Bystrzycy (Tatary) i widziałem super ścieżki asfaltowe po obu stronach rzeki. Ludziska spacerowli sobie, dzieci na rowerkach i hulajnogach, spox. Wyjeżdżajac z Lublyna w kierunku na Kraśnik widziałem jak gościu dawał na rolkach z kijkami poboczen drogi krajowej. Pozdrowiłem go nawet. Zaprzyjaźniona ekipa gra w hokeja na Globusie. Tyle wiem o Lublynie.
Biedny wariat.
Sam to wiesz, że dla ludzi jest wariatem.
Lecz pieniądze, gdyby miał ekscentrykiem by się zwał.
To magia słów...
Sam to wiesz, że dla ludzi jest wariatem.
Lecz pieniądze, gdyby miał ekscentrykiem by się zwał.
To magia słów...
- Zbycho
- Posty: 21
- Rejestracja: czw maja 25, 2006 10:08
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
mój pierwszy post więc witam wszystkich !
a ja sobie śmigam po boisku do kosza koło gimnazjum nr 3 przy ulicy Nałkowskich 110 - osiedle Nałkowskich zdaje się
mają tam super nowoczesne, bardzo równe, duże boisko do kosza - nie jest to chyba asfalt - nawierzchnia pokryta jakimś czymś zielonym , nie znam się - wiem tylko że świtenie się po tym jeździ
no tylko że trzeba się tam zjawić rano w miarę bo potem schodzą się miłośnicy kosza
ja jeżdzę w weekendy - w sobotę albo w niedzielę tak od koło 10 godz.
własnie niedawno wróciłem
upatrzyłem ostatnio też dosyć ciekawą drogę za miastem, ale jeszcze jej nie wypróbowałem - trzeba dojechać autobusem 25 na koncowy w prawiednikach, i tam w okolichach właśnie
moze ktoś się chce przyłączyć ? będzie raźniej się uczyć
a ja sobie śmigam po boisku do kosza koło gimnazjum nr 3 przy ulicy Nałkowskich 110 - osiedle Nałkowskich zdaje się
mają tam super nowoczesne, bardzo równe, duże boisko do kosza - nie jest to chyba asfalt - nawierzchnia pokryta jakimś czymś zielonym , nie znam się - wiem tylko że świtenie się po tym jeździ
no tylko że trzeba się tam zjawić rano w miarę bo potem schodzą się miłośnicy kosza
ja jeżdzę w weekendy - w sobotę albo w niedzielę tak od koło 10 godz.
własnie niedawno wróciłem
upatrzyłem ostatnio też dosyć ciekawą drogę za miastem, ale jeszcze jej nie wypróbowałem - trzeba dojechać autobusem 25 na koncowy w prawiednikach, i tam w okolichach właśnie
moze ktoś się chce przyłączyć ? będzie raźniej się uczyć
Ostatnio próbowałem przejechać się ścieżka rowerową, ale od strony Dworku Grafa jest remont i ścieżka na razie nadaje się raczej na dobrego górala niż rolki, może dalej jest lepiej nie wiem, zamierzam przetestować. O ile mnie pamięc nie myli to jest tam ładny kawałek asfaltu za mostem aż do mostu koło stacji Jet, potem kawałek kostki i dalej chyba już do stadniny asfalt. Dajcie namiary na jakieś dłuższe trasy do pojeżdżenia bo tak po boisku to strasznie nudne jest chyba. Pozdrawiam. Poprawka: nie do stadniny a tylko do okolic cukrowni, dalej kostka. Kawałek asfaltu wzdłuż Unii Lubelskiej ale trochę nierówno i generalnie asfalt miejscami dziurawy. Szlak mnie jasny trafia że w prawie pół-milionowym mieście nie ma gdzie pojeździć ale kościół i knajpa z piwem co drugą ulicę!!! Piszcie gdzie jeździliście.
A i owszem jest ładny nowy asfalt ale kończy się na wysokości cukrowni, jakieś 300-400m za PIłsudskiego. Ja nie byłem taki twardziel, dalej jest kostka i cholernie trzęsie aż do stadniny. Zbycho daj znać jak jest dalej? Asfalt? kostka?
PS Ludzie z Lublina więcej aktywności, czyżby w tej wiosce nikt nie jeździł na rolkach? Co jest.......
PS Ludzie z Lublina więcej aktywności, czyżby w tej wiosce nikt nie jeździł na rolkach? Co jest.......
- Zbycho
- Posty: 21
- Rejestracja: czw maja 25, 2006 10:08
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
no właśnie - co jest !! - jeżdzą na rolkach, ale pewnie nikt nie zawitał jeszcze na to forum, a szkodaboryna666 pisze:PS Ludzie z Lublina więcej aktywności, czyżby w tej wiosce nikt nie jeździł na rolkach? Co jest.......
co do ścieżki rowerowej to dalej jest niestety kostka - nie da się rozpędzić na maxa, ale aż tak źle nie ma - ta kostka nie ma zaokrąglonych brzegów, o niebo lepiej się jedzie niż po takiej standardowej, chodnikowej
Czyżby w tej naszej wsi nikt (lub prawie nikt nie jeździł na rolkach) a może ludzie nie mają jeszcze komputerów !!! No cóż wszystko jest możliwe na tej zapyziałej lubelszczyźnie. Na wypadek gdyby jednak znależli się tacy co mają i kompa i rolki opis ścieżek rowerowych:
wzdłuż bystrzycy można w zasadzie jechać od samego dworku Grafa, na początku trochę off-roadu bo robole nie posprzątali po sobie jak remontowali ulicę i most, potem ładny kawał asfaltu do metalowej kładki nad Bystrzycą, następnie kostka (ok. 200m) pod mostem na Unii Lubelskiej - nie da się jechać chybaże ktoś ma łeb na amortyzatorach, potem asfalt aż do okolic cukrowni (lub polibudy jak kto woli), i znowu kostka (nie da się jechać) aż do stadniny. Za kładką nad Bystrzycą przy stadninie kostka (odwrócona) - da się jechać aż do samego zalewu.
Ścieżka wzdłuż Spółdzielczości Pracy - kostka odwrócona
Ścieżka wzdłuż Andersa - asfalt ale miejscami tak zniszczony że nie da się jechać.
Jak coś jeszcze wyczaję to skrobnę.
Pozdrowienia 4all
wzdłuż bystrzycy można w zasadzie jechać od samego dworku Grafa, na początku trochę off-roadu bo robole nie posprzątali po sobie jak remontowali ulicę i most, potem ładny kawał asfaltu do metalowej kładki nad Bystrzycą, następnie kostka (ok. 200m) pod mostem na Unii Lubelskiej - nie da się jechać chybaże ktoś ma łeb na amortyzatorach, potem asfalt aż do okolic cukrowni (lub polibudy jak kto woli), i znowu kostka (nie da się jechać) aż do stadniny. Za kładką nad Bystrzycą przy stadninie kostka (odwrócona) - da się jechać aż do samego zalewu.
Ścieżka wzdłuż Spółdzielczości Pracy - kostka odwrócona
Ścieżka wzdłuż Andersa - asfalt ale miejscami tak zniszczony że nie da się jechać.
Jak coś jeszcze wyczaję to skrobnę.
Pozdrowienia 4all
- wełek
- Prześcigant 4x110mm
- Posty: 435
- Rejestracja: ndz lipca 25, 2004 7:16
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Tomaszów lubelski
- Kontakt:
A jednak coś jest na tej lubelszczyźnie w Tomaszowie Lubelskim jest klub jazdy szybkiej, a co do Lublina to duże miasto powinniście się jakoś zebrać tak jak to robią w Warszawie razem raźniej, ale jak na razie nie widać żeby ludzie z Lublina chętnie tu zaglądali.No cóż wszystko jest możliwe na tej zapyziałej lubelszczyźnie
...tylko nie ma komu rozdawać tych wlepek, bo nie widuję rolkarzy, ich po prostu nie ma!!! Czasami kilku agresywnych którzy kręcą jakieś triki pod tepsą a tak poza tym to na palcach jednej ręki (i to głównie dzieci). Główny problem w Lublinie to chyba to że nie ma gdzie jeździć. Ścieżka rowerowa jest w zasadzie jedna i to tylko miejscami przejezdna. Może ludzie się kręcą po boiskach??? ChGW ???
Gdyby jednak ktoś tu zaglądał to ogłaszam AKCJĘ
KTO żYW NIECH ZAWITA W KAŻDĄ SOBOTę I NIEDZIELę W GODZINACH 16-17 (żEBY BEZ PANIKI OBIAD ZJEść) NAD ZALEW W OKOLICę TAMY TAK żEBY WYMIENIć INFO. A JAK SIę NIE UDA W TYCH GODZINACH TO MOżE NA NAJBLIżSZYM SłUPIE ZOSTAWIAJMY INFO O AKCJACH, POMYSłACH I MIEJSCACH GDZIE MOżNA POJEźDZIć (widziałem takie coś w Berlinie, rewelka). iNFORMUJCIE KOGO SIę DA I GDZIE SIę DA. Może się pomysł zaszczepi u nas.
Pozdrawiam ze wsi Lublin.
Gdyby jednak ktoś tu zaglądał to ogłaszam AKCJĘ
KTO żYW NIECH ZAWITA W KAŻDĄ SOBOTę I NIEDZIELę W GODZINACH 16-17 (żEBY BEZ PANIKI OBIAD ZJEść) NAD ZALEW W OKOLICę TAMY TAK żEBY WYMIENIć INFO. A JAK SIę NIE UDA W TYCH GODZINACH TO MOżE NA NAJBLIżSZYM SłUPIE ZOSTAWIAJMY INFO O AKCJACH, POMYSłACH I MIEJSCACH GDZIE MOżNA POJEźDZIć (widziałem takie coś w Berlinie, rewelka). iNFORMUJCIE KOGO SIę DA I GDZIE SIę DA. Może się pomysł zaszczepi u nas.
Pozdrawiam ze wsi Lublin.
.... w-PIS-du z taką Polską.....
Re: Gdzie w Lublinie
Witam. Czy ktoś bywa na tym forum? Wiosna pełną gębą, warto może podzielić się uwagami, co zmieniło się w naszym mieście w ciągu 3 lat... Czekam na reakcję. PS - i szukam kogoś doświadczonego, żeby mnie nauczył zjeżdżać z górki, bo jest tragedia...
- Pedro
- Prześcigant 4x110mm
- Posty: 446
- Rejestracja: wt czerwca 23, 2009 7:54
- Jeżdżę od: 01 kwie 2009
- Lokalizacja: Lublin
Re: Gdzie w Lublinie
Witam ! W końcu postanowiłem zalogować się na forum, m.in. po to właśnie żeby odświeżyć lubelski temat
Ja w Lublinie pomykam z J.P. II i ścieżką rowerową nad Zalew i tam bujam się trochę nad tamą (dobry asfalt), czasami też jeżdżę na parkingu pod Obi / Tesco - naprzeciwko stacji paliw (mało samochodów, dużo miejsca i fajny asfalt)
Niestety, jeżdżę bardzo nieregularnie, najczęściej późnym popołudniem i wieczorami (czasami przejadę się po J.P. II nawet po 22ej). Jak ktoś ma ochotę kiedyś razem pokulać - kontakt przez GG 3824152
Ja w Lublinie pomykam z J.P. II i ścieżką rowerową nad Zalew i tam bujam się trochę nad tamą (dobry asfalt), czasami też jeżdżę na parkingu pod Obi / Tesco - naprzeciwko stacji paliw (mało samochodów, dużo miejsca i fajny asfalt)
Niestety, jeżdżę bardzo nieregularnie, najczęściej późnym popołudniem i wieczorami (czasami przejadę się po J.P. II nawet po 22ej). Jak ktoś ma ochotę kiedyś razem pokulać - kontakt przez GG 3824152