SKRęCENIE WIąZADEł KOSTKI BOCZNEJ :(
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- kczabu
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 120
- Rejestracja: czw maja 11, 2006 9:57
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa - tarchomin
Nie jest to takie proste jak myślałem
dzisiaj miałem dosyć dużą gorączkę i na dodatek wdało się zapalenie całego śródstopia. Prochy i łóżko
Zero ruchu
Plecy od leżenia już mnie bolą
Doktor powiedział że czas jest najlepszym lekarstwem i trzeba się przemęczyć. Analizował długo moje opowieści o jeździe na rolkach i zapytał "dlaczego jeżdżę w krótkim bucie skoro już wcześniej narzekałem na bóle w kostkach?"
Zatkało mnie. Jak się człowiek nie zna to można sobie biedy narobić.
Powiedział mi że jeśli pojawia się ból to trzeba w treningu jeździć na wysokim bucie i maksymalnie ograniczać wysiłek i obciążenie kostki a najlepiej przejść na trening "na sucho" - bez rolek.
Powierzchnia ma też spory wpływ - im bardziej chropowata tym większe obciążenia. Pokazywałem mu fotki z toru na Stegnach i zalecił po kontuzji jazdę umiarkowaną po właśnie takich nawierzchniach. Nawet prosta i w miarę gładka ulica po urazie nie jest zalecana.
But jest bardzo ważny
Tak jak Alandy zauważył ostatnio mój but zrobił się dosyć luźny właśnie w kostce
Skutkiem przejechania maratonu w Toruniu było ujawnienie się mikrourazów z wcześniejszych treningów. Sami wiecie że dla amatora nawierzchnia tam pozostawiała wiele do życzenia... Ale już nie marudzę.
Teraz po zdjęciu gipsu - to już za tydzień - będę miał robione USG i zobaczymy co dalej.
Ważne jest aby dbać o "cały mechanizm skokowy" (nie wiedziałem że to takie ważne). Rozciągać stopniowo stopy, masować, hartować i przede wszystkim stosować rozgrzewkę przed treningiem a koniecznie przed startem.
Koledzy Zawodowcy wybaczcie mi że piszę o rzeczach dla Was oczywistych ale niektórzy (tak jak i ja) są głodni wiedzy w tym temacie
Materiał pochodzący ze strony Pana dr n. med. Roberta Świerczyńskiego:
Skręcenia kostki bocznej
• I stopień (naciągnięcie) - niewielki obrzęk i tkliwość ATFL, bez cech niestabilności ADT (-), TT (-)
• II stopień (naderwanie) - znaczny obrzęk i wylew podskórny, trudności w chodzeniu i wspięciu na palce,
bolesność ATFL i CFL ADT (+-), TT (-)
• III stopień (rozerwanie) - masywny obrzęk i bolesność, ograniczenie ruchu w stawie,
dodatnie objawy niestabilności ADT (+), TT (+)
Leczenie uszkodzeń przedziału bocznego stawu skokowego
Objawy
• ból w miejscu przyczepu więzadła (ATFL) do kostki bocznej, głównie przy zginaniu z obciążaniem
(zbieganie, wyskok)
• dolegliwości narastające po treningu
• miejscowa tkliwość w okolicy do przodu od kostki bocznej
Zalecenia
• okłady z lodu na okolicę bolesną
• ograniczenie treningu do chwili ustąpienia dolegliwości
Leczenie
• ocena rozległości patologii w badaniu USG
• fizjoterapia (przeciwzapalnie, przeciwobrzękowo,
trening proprioceptywny)
• unieruchomienie w ortezie przy częściowym
uszkodzeniu I/II stopień, taping
• rewizja operacyjna i/lub plastyka wzmacniająca przy uszkodzeniach III stopnia i niestabilności
Kiedy możemy wrócić do sportu po tej kontuzji:
• bezbolesny, pełny zakres ruchu w stawie
• wydolne, stabilne więzadła
• odbudowa masy i kontroli mięśniowej
• testy funkcjonalne
• skręcenia I stopnia – 1-7 dni
• skręcenia II stopnia – 3-4 tygodnie
• skręcenia III stopnia – 8-10 tygodni
• po rekonstrukcji więzadeł – powyżej 12 tygodni
Mam nadzieję że w moim przypadku (II stopień) będzie wszystko ok. Dalej będę przekazywał relacje
Pozdrawiam
dzisiaj miałem dosyć dużą gorączkę i na dodatek wdało się zapalenie całego śródstopia. Prochy i łóżko
Zero ruchu
Plecy od leżenia już mnie bolą
Doktor powiedział że czas jest najlepszym lekarstwem i trzeba się przemęczyć. Analizował długo moje opowieści o jeździe na rolkach i zapytał "dlaczego jeżdżę w krótkim bucie skoro już wcześniej narzekałem na bóle w kostkach?"
Zatkało mnie. Jak się człowiek nie zna to można sobie biedy narobić.
Powiedział mi że jeśli pojawia się ból to trzeba w treningu jeździć na wysokim bucie i maksymalnie ograniczać wysiłek i obciążenie kostki a najlepiej przejść na trening "na sucho" - bez rolek.
Powierzchnia ma też spory wpływ - im bardziej chropowata tym większe obciążenia. Pokazywałem mu fotki z toru na Stegnach i zalecił po kontuzji jazdę umiarkowaną po właśnie takich nawierzchniach. Nawet prosta i w miarę gładka ulica po urazie nie jest zalecana.
But jest bardzo ważny
Tak jak Alandy zauważył ostatnio mój but zrobił się dosyć luźny właśnie w kostce
Skutkiem przejechania maratonu w Toruniu było ujawnienie się mikrourazów z wcześniejszych treningów. Sami wiecie że dla amatora nawierzchnia tam pozostawiała wiele do życzenia... Ale już nie marudzę.
Teraz po zdjęciu gipsu - to już za tydzień - będę miał robione USG i zobaczymy co dalej.
Ważne jest aby dbać o "cały mechanizm skokowy" (nie wiedziałem że to takie ważne). Rozciągać stopniowo stopy, masować, hartować i przede wszystkim stosować rozgrzewkę przed treningiem a koniecznie przed startem.
Koledzy Zawodowcy wybaczcie mi że piszę o rzeczach dla Was oczywistych ale niektórzy (tak jak i ja) są głodni wiedzy w tym temacie
Materiał pochodzący ze strony Pana dr n. med. Roberta Świerczyńskiego:
Skręcenia kostki bocznej
• I stopień (naciągnięcie) - niewielki obrzęk i tkliwość ATFL, bez cech niestabilności ADT (-), TT (-)
• II stopień (naderwanie) - znaczny obrzęk i wylew podskórny, trudności w chodzeniu i wspięciu na palce,
bolesność ATFL i CFL ADT (+-), TT (-)
• III stopień (rozerwanie) - masywny obrzęk i bolesność, ograniczenie ruchu w stawie,
dodatnie objawy niestabilności ADT (+), TT (+)
Leczenie uszkodzeń przedziału bocznego stawu skokowego
Objawy
• ból w miejscu przyczepu więzadła (ATFL) do kostki bocznej, głównie przy zginaniu z obciążaniem
(zbieganie, wyskok)
• dolegliwości narastające po treningu
• miejscowa tkliwość w okolicy do przodu od kostki bocznej
Zalecenia
• okłady z lodu na okolicę bolesną
• ograniczenie treningu do chwili ustąpienia dolegliwości
Leczenie
• ocena rozległości patologii w badaniu USG
• fizjoterapia (przeciwzapalnie, przeciwobrzękowo,
trening proprioceptywny)
• unieruchomienie w ortezie przy częściowym
uszkodzeniu I/II stopień, taping
• rewizja operacyjna i/lub plastyka wzmacniająca przy uszkodzeniach III stopnia i niestabilności
Kiedy możemy wrócić do sportu po tej kontuzji:
• bezbolesny, pełny zakres ruchu w stawie
• wydolne, stabilne więzadła
• odbudowa masy i kontroli mięśniowej
• testy funkcjonalne
• skręcenia I stopnia – 1-7 dni
• skręcenia II stopnia – 3-4 tygodnie
• skręcenia III stopnia – 8-10 tygodni
• po rekonstrukcji więzadeł – powyżej 12 tygodni
Mam nadzieję że w moim przypadku (II stopień) będzie wszystko ok. Dalej będę przekazywał relacje
Pozdrawiam
Nie rób nic na siłę, weź większy młotek
- PawelS
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 165
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 9:17
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
Nikt nie mówi o poddawaniu! Trzeba tylko rozsądnie dawkować obciążenia i słuchać swojego organizmu. Trening polega na balansowaniu na cienkiej granicy tego, co organizm jest w stanie bez szkody zaakceptować. Aby osiągać postęp trzeba nawet tę granicę przekraczać. Problemy się zaczynają, kiedy chce się rezultat zbyt szybko osiągnąć, ale ta wiedza przychodzi z czasem. Ja sam też zaliczyłem sporo kontuzji wynikających głównie z braku cierpliwości w osiąganiu wyników.
Współczuję podwójnie. Raz z powodu kontuzji, a dwa z powodu gipsu. Z moich doświadzeń medycznych na samym sobie wynika,że gips to jedna z największych głupot w polskiej slużbie zdrowia. Na jedno coś tam pomoże, ale w siedmiu innych sprawach zaszkodzi (zastoje limfatyczne, obtarcia itd.) Zamias gipsu postaraj się o "plastikowy but", który będziesz zakladał do chodzenia a zdejmowal do spania. Mogę Ci pożyczyć taki wynalazek - w zeszłym roku z powodzeniem leczyłem w nim zerwane ścięgno Achilles.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: czw maja 31, 2007 7:24
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Nederland
Witam wszystkich na forum. Jestem tu nowa i mam takie pytanie,co prawda nie wiem czy w tym temacie moge pisac. A wiec zaczne od poczatku. Kupilam rolki tydzien temu i mam za soba 3 probna jazde, idzie mi nawet nie zle jak na pierwiastke ,ale moj problem polega na tym,ze mam po jezdzie bol nad kostka i cale zaczerwienione wczoraj jezdzilam 3godz z przerwami ale juz tak bolalo dzisiaj nadal boli przy dotknieciu ( zaczerwienienie zniknelo) co robie zle? moze zle zapinam rolki? mam je strasznie sztywne i robie sobie troche luzu,nie za duzo ale jednak,zeby nie byla noga sztywna. Jutro zas wyruszam na jazde probna Prosze pomozcie!!!
Pozdrawiam!!!
-
- Posty: 15
- Rejestracja: czw maja 31, 2007 7:24
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Nederland
Alandy dziekuje Dzisiaj jezdzilam tylko 2 godz., ale za to scisnela juz bardziej rolki i bol o wiele byl mniejszy i nawet zaczerwien nie bylo, ale za to jak ryplam na ziemie pierwszy moj upadek (pewnie nie ostatni) zyje i nic mi nie jest. Wyrusze napewno dopiero w piatek na jazde i zobaczymy co bedzie dalej z kostkami. Pozdrawiam
Pozdrawiam!!!
- malczan85
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 457
- Rejestracja: wt sierpnia 08, 2006 1:33
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
No i jeszcze stosować rozgrzewki ... bo mało kto robi rozgrzewki przed i po treningu.Alandy pisze:najpierw odpuść pare dni żeby kostka sie "zregenerowałą"
a później spróbuj jeździć krócej (godzina-półtorej) ale za to częściej
rolkę zapinaj tak żeby mieć kontrolę, ale żeby nie cisnęło
powinno pomóc
"Google moim przyjacielem" ;P