[Poznań] Chamstwo nad Malta
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Regulamin forum
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
[Poznań] Chamstwo nad Malta
Jechalem dzisiaj na rolkach nad Malta i w pewnym momencie wymijalem grupke 3 osob (2 kolesi i jakas panienka). Jeden z tych kolesi specjalnie zaszedl mi droge i nadstawil bark zeby mnie potracic. Na szczescie nie stracilem rownowagi i przejechalem dalej. Po chwili zatrzymalem sie i zmierzylem goscia. Zgrywal kozaka i szukal zaczepki. Byl cwany bo mialem na nogach rolki. Gdyby nie to, to bym go pozamiatal raz dwa, razem z jego kolega, bo to byly typowe dresy, majace kolo 20 lat. Mocni w grupie i gdy maja przewage. Takie cos zdarzylo mi sie nie pierwszy raz na rolkach nad Malta.
Mieliscie podobne przypadki? Jak wtedy reagujecie?
Mieliscie podobne przypadki? Jak wtedy reagujecie?
-
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 174
- Rejestracja: pn marca 17, 2008 10:29
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: [Poznań] Chamstwo nad Malta
niestety na takie ekscesy nie ma patentu kiedyś ktoś opluł mojego znajomego łapy opadają jak trafisz na oszołoma to czy masz rolki czy nie i tak zawsze jest kłopot jak ktoś się we mnie zaczyna to zazwyczaj schodzę z drogi uznając że jestem mądrzejszy ale jak ktoś zacznie się w mojego znajomego to ma pecha bo zazwyczaj kończy się to wjazdem w nogi i skokiem na klatę jeżycki style a tak na poważnie to najlepiej śmigać w małych grupach tak jest najbezpieczniej a malta od zawsze przyciągała drechów z pobliskich blokowisk a policja radzi sobie jedynie z 50% zniżką
w pobliskim FASTFUDzie pozdro
w pobliskim FASTFUDzie pozdro
Impreza na rolkach - http://marathon.poznan.pl/
- go
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 223
- Rejestracja: czw kwietnia 13, 2006 12:29
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Re: [Poznań] Chamstwo nad Malta
O 7 rano dresów nie ma...
Ale akurat jestem na świeżo po dzisiejszym popołudniowym treningu - i szczerze mówiąc chamskie szczeniaki najmniej mi na Malcie przeszkadzają. Nawet czasem reagują na wrzask "uwaga" całkiem prawidłowo...
Gorzej jest z puszczonymi luzem trzylatkami (pieszo lub na rowerkach), bo wpadają pod koła wszystkim jak leci i toru ich manewrów nie da się przewidzieć, podobnie jak rozpaczliwego rzucania się na ratunek w wykonaniu ich rodzicieli. No i klasyczne psy na długiej smyczy, które dziwnym trafem idą dokładnie przeciwnym skrajem chodnika niż właściciel.
Istnieją też całe chmary niezbyt rozgarniętych użytkowników, którzy nie potrafią zrozumieć, że chodzenie całą szerokością chodnika może komuś utrudnić życie - ale tych już pomijam, bo "uwaga" wrzaśnięte odpowiednio głośno też zwykle działa. Jeśli nie za pierwszym razem, to przy następnym okrążeniu już na pewno.
Tak jak napisał Krzysiek - rady nie ma, chyba że wstaniesz wcześnie i będziesz miał całą Maltę dla siebie. Ewentualnie podzielisz się z nami.
Ale akurat jestem na świeżo po dzisiejszym popołudniowym treningu - i szczerze mówiąc chamskie szczeniaki najmniej mi na Malcie przeszkadzają. Nawet czasem reagują na wrzask "uwaga" całkiem prawidłowo...
Gorzej jest z puszczonymi luzem trzylatkami (pieszo lub na rowerkach), bo wpadają pod koła wszystkim jak leci i toru ich manewrów nie da się przewidzieć, podobnie jak rozpaczliwego rzucania się na ratunek w wykonaniu ich rodzicieli. No i klasyczne psy na długiej smyczy, które dziwnym trafem idą dokładnie przeciwnym skrajem chodnika niż właściciel.
Istnieją też całe chmary niezbyt rozgarniętych użytkowników, którzy nie potrafią zrozumieć, że chodzenie całą szerokością chodnika może komuś utrudnić życie - ale tych już pomijam, bo "uwaga" wrzaśnięte odpowiednio głośno też zwykle działa. Jeśli nie za pierwszym razem, to przy następnym okrążeniu już na pewno.
Tak jak napisał Krzysiek - rady nie ma, chyba że wstaniesz wcześnie i będziesz miał całą Maltę dla siebie. Ewentualnie podzielisz się z nami.
- Marek
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 782
- Rejestracja: czw marca 17, 2005 9:31
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Re: [Poznań] Chamstwo nad Malta
Nic nowego na trawie chodzisz w rolkach jak w butachmanolo pisze:Jechalem dzisiaj na rolkach nad Malta i w pewnym momencie wymijalem grupke 3 osob (2 kolesi i jakas panienka). Jeden z tych kolesi specjalnie zaszedl mi droge i nadstawil bark zeby mnie potracic. Na szczescie nie stracilem rownowagi i przejechalem dalej. Po chwili zatrzymalem sie i zmierzylem goscia. Zgrywal kozaka i szukal zaczepki. Byl cwany bo mialem na nogach rolki. Gdyby nie to, to bym go pozamiatal raz dwa, razem z jego kolega, bo to byly typowe dresy, majace kolo 20 lat. Mocni w grupie i gdy maja przewage. Takie cos zdarzylo mi sie nie pierwszy raz na rolkach nad Malta.
Mieliscie podobne przypadki? Jak wtedy reagujecie?
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: [Poznań] Chamstwo nad Malta
Agnieszka jeździ o 7 i ma ładną nową bluzeczkę Powerslidego pisze:O 7 rano dresów nie ma...
od 5.30 do 6.50 zarezerwowane.go pisze:Tak jak napisał Krzysiek - rady nie ma, chyba że wstaniesz wcześnie i będziesz miał całą Maltę dla siebie. Ewentualnie podzielisz się z nami.
A co do chamstwa nad Maltą.
Musisz sie z nimi zaprzyjaźnić. Z początku nieśmiało, potem poznajesz trochę ich stylu i idzie z górki. A jak już Cię potraktują jak swojego to zapisujesz się do ich klubu, robisz rewoltę i zostajesz członkiem zarządu. No i później usuwasz z klubu co poniektórych...
A jeśli chodzi o debili i baranów to tylko lać w mordę, szybki doskok do gościa i z rolki w jaja, na ziemię go i rolką po klacie, albo wrzuć go do Malty i niech wioślasz mu pociągnie z długiego wiosła, albo wepchnij go pod nadjeżdzający samochód lub kolejkę Maltankę.
Mozna też zepchnąć go z mostku pod ciuchcię.
Ale najlepiej to i tak chyba dać mu w ryja...
-
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 174
- Rejestracja: pn marca 17, 2008 10:29
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: [Poznań] Chamstwo nad Malta
no to popłynąłeś gruboAndrzej pisze: A co do chamstwa nad Maltą.
Musisz sie z nimi zaprzyjaźnić. Z początku nieśmiało, potem poznajesz trochę ich stylu i idzie z górki. A jak już Cię potraktują jak swojego to zapisujesz się do ich klubu, robisz rewoltę i zostajesz członkiem zarządu. No i później usuwasz z klubu co poniektórych...
Impreza na rolkach - http://marathon.poznan.pl/
-
- Posty: 16
- Rejestracja: czw sierpnia 13, 2009 10:58
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Re: [Poznań] Chamstwo nad Malta
Ha, wczoraj tez miałam niemiła sytuacje - jechałam sobie wieczorkiem nad malta a na przeciwko mnie szło 2 takich 'letnich dresów' zapewne pijanych, agresywnie przepychających się dla 'zabawy'. Kiedy byłam na ich wysokości jeden popchnął drugiego na mnie - na całe szczęście nie straciłam równowagi tylko chwyciłam jednego za koszulkę, odepchnęłam się tak mocno, ze drech upadł na asfalt. Straszne mnie to zdenerwowało, bo co innego doznać jakiegoś obrażenia z powodu upadku podczas nauki jazdy a co innego jak ktoś specjalnie prowokuje niebezpieczne sytuacje. Grrrrrr!
- MirekCz
- Szybszy niż Chuck Norris na 4x100mm
- Posty: 575
- Rejestracja: wt kwietnia 06, 2004 10:24
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Re: [Poznań] Chamstwo nad Malta
No to pewnie się z koleżanką widziałem, bo wieczór spędziłem mad maltą na rowerku
Jak kojarzysz gościa w kasku z flagą USA to wiesz na kim wieszać psy za niebezpieczną jazdę
Miłego śmigania i jak najmniej takich nieprzyjemnych zdarzeń.
Jak kojarzysz gościa w kasku z flagą USA to wiesz na kim wieszać psy za niebezpieczną jazdę
Miłego śmigania i jak najmniej takich nieprzyjemnych zdarzeń.
Pozdrawiam,
Mirek Czerwiński
Mirek Czerwiński
-
- Posty: 16
- Rejestracja: czw sierpnia 13, 2009 10:58
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Re: [Poznań] Chamstwo nad Malta
Zatem przyjrze się Ja na malcie jestem 2 razy dziennie - raz ide z kijkami a wieczorkiem od 18 tak do 20:30 fruuwam na rolkach
- MirekCz
- Szybszy niż Chuck Norris na 4x100mm
- Posty: 575
- Rejestracja: wt kwietnia 06, 2004 10:24
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Re: [Poznań] Chamstwo nad Malta
hehe teraz wszystkim głupio, bo nikt inny nie trenuje 2 razy dziennieMadchester pisze:Zatem przyjrze się Ja na malcie jestem 2 razy dziennie - raz ide z kijkami a wieczorkiem od 18 tak do 20:30 fruuwam na rolkach
Pozdrawiam,
Mirek Czerwiński
Mirek Czerwiński
-
- Posty: 16
- Rejestracja: czw sierpnia 13, 2009 10:58
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Re: [Poznań] Chamstwo nad Malta
Hahaha, ja teraz mogę bo mam wakacje Ale tez nie wszyscy mają do zrzucenia tyle kilogramów, a dzięki temu, ze codziennie chodzę z kijkami, jeżdżę na rolkach (do dopiero od niedawna) i mykam na basen to mam efekty, no i oczywiście odpowiednio rozpisana dieta - jest już 66 kilo na wadze a było 72 Jak widać kobieta dla ładnej sylwetki zrobi wszystko
- MirekCz
- Szybszy niż Chuck Norris na 4x100mm
- Posty: 575
- Rejestracja: wt kwietnia 06, 2004 10:24
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Re: [Poznań] Chamstwo nad Malta
Madchester pisze:Hahaha, ja teraz mogę bo mam wakacje Ale tez nie wszyscy mają do zrzucenia tyle kilogramów, a dzięki temu, ze codziennie chodzę z kijkami, jeżdżę na rolkach (do dopiero od niedawna) i mykam na basen to mam efekty, no i oczywiście odpowiednio rozpisana dieta - jest już 66 kilo na wadze a było 72 Jak widać kobieta dla ładnej sylwetki zrobi wszystko
Brawo brawo, trzymam kciuki za całkowity sukces i osiągnięcie twojej wymarzonej wagi/sylwetki.
My faceci wbrew pozorom mamy to samo. Pijemy piwo dla uzyskania opływowych kształtów i potem nasze męczarnie dają efekty w postaci coraz lepszych wyników
Pozdrawiam,
Mirek Czerwiński
Mirek Czerwiński