Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Odpowiedzi na częste pytania - na co należy zwrócić uwagę kupując rolki (wrotki) i jak je serwisować
Frequently Asked Questions - what you should know about buying an inline skates, how to maintain them

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Awatar użytkownika
ALAN54
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 913
Rejestracja: czw stycznia 29, 2004 8:43
Jeżdżę od: 15 sie 2001
Lokalizacja: POZNAŃ
Kontakt:

Post autor: ALAN54 » pt czerwca 16, 2006 8:02

A jego bratem był Zweistein :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Kekacz
Posty: 13
Rejestracja: śr stycznia 18, 2006 10:10
Moje rolki: Mission DS6
Jeżdżę od: 02 sty 2006
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: Kekacz » pn czerwca 19, 2006 4:57

Witajcie!
Jako ze to moj pierwszy post tutaj wiec sie ładnie kłaniam.

Przejde do konkretow.
Rozkladalem ostatnio łożyska abec5 i patrzac na poradnik z pierwszej strony nie moge przejsc obojetnie wobec sposobu sciagania osłonki.
Po co az tak brutalnie? :shock:
Przeciez po sciagniecu okrągłej zawleczki (igłą do szycia w moim przypadku), mozna również nią - igłą znaczy :) - bezproblemowo sciagnac osłonkę bez uszkadzania niczego. Nawet palców 8) Wystarczy lekko podwazyc.

Rolki zamocowane do tych łożysk to Nike Shoenen ;)

A samo wyciagniecie łożysk z kółka tez proste sie okazalo. Mam, jeszcze komunistyczny, metalowy klucz w kształcie litery T z wymiennymi koncowkami. Uchwyt/rączka klucza ma srednice minimalnie mniejsza niz przekrój wnetrza łożyska, tym że rączka im blizej srodka tym bardziej sie rozszerza i po wsunieciu jej w łożysko w pewnym momencie klinuje sie. Teraz łożysko zablokowane na kluczu mozna bezproblemowo wyciagnac z kółka. Dwa stukniecia kluczem o stół i łożysko jest wolne i gotowe do dalszej obrobki.

Musze użyc w przyszlosci oleju silnikowego, bo smar to mi opory dodatkowe tworzy.

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: zico » pn czerwca 19, 2006 4:59

Jak masz zawleczkę - to wiadomo, że delikatnie wyciągniesz i bez problemów.
Ale jak jej już nie masz (osłonki maszynowo założone bez zawleczek), to stracisz kilkaset igieł ;)
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Kekacz
Posty: 13
Rejestracja: śr stycznia 18, 2006 10:10
Moje rolki: Mission DS6
Jeżdżę od: 02 sty 2006
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: Kekacz » pn czerwca 19, 2006 5:02

No tak :) Nie wszystkie maja zawleczki :D

Vort
Posty: 1
Rejestracja: czw czerwca 29, 2006 11:41

Post autor: Vort » czw czerwca 29, 2006 11:58

Otóż dzisiaj właśnie postanowiłem wymienić kółka po praz pierwszy niestety nie miałem zielonego pojęcia o wyciąganiu łożysk próba siłowa nie dała pozytywnego rezultatu także miałem do wyboru wypalić plastik palnikiem ewentualnie odkroić łożysko od kółka lub poszukać w internecie. Trafiłem na jakże trafny temat tutaj na to forum :)

Niestety (lub jednak stety) do wyciagnięcia łożyska nie są potrzebne żadne skomplikowane narzędzia. Po przeanalizowaniu zaprezentowanego specjalistycznego przedmiotu do wyciągania łożysk okazało się że jestem go w stanie zastąpić... długopisem ;P (o odpowiedniej średnicy).

Bez tego tematu jednak prawdopodobnie nie obyłoby się bez problemów. Dzięki ;)

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: zico » czw czerwca 29, 2006 4:39

Vort, wyciąganie łożyska z kółka to jedno, a wyciąganie zawleczki i osłonek z łożyska to drugie ;)
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

LGf
Posty: 31
Rejestracja: pt lipca 07, 2006 1:40
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa / Ursynów
Kontakt:

Post autor: LGf » wt lipca 11, 2006 9:24

ej jest problem da sie wymienic kolka bez takiego sprzetu jak ma ALAN ??
edit
udalo sie przy uzyciu ttakiego sprzetu do laczenia i rozkladania lancucha rowerowego + mlotka xD
Obrazek

amidala
Posty: 2
Rejestracja: pn września 25, 2006 10:09
Jeżdżę od: 02 sty 2010

Post autor: amidala » śr września 27, 2006 12:33

A w czym "kapać" łożyska podczas czyszczenia i (najważniejsze) jak często zmieniać płyn w ktorym się kąpie? Ktoś tu pisał o WD40, ale nie precyzował czy to środek do czyszczenia czy do smarowania (ja się na tym nie znam, a nie zrozumiałam, czy "wykąpać" znaczyło "unurzać" czy dosłownie:wymyć).
Pozdrawiam, Amidala

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: zico » śr września 27, 2006 1:00

amidala pisze:A w czym "kapać" łożyska podczas czyszczenia i (najważniejsze) jak często zmieniać płyn w ktorym się kąpie? Ktoś tu pisał o WD40, ale nie precyzował czy to środek do czyszczenia czy do smarowania (ja się na tym nie znam, a nie zrozumiałam, czy "wykąpać" znaczyło "unurzać" czy dosłownie:wymyć).
Nafta jest niezła :)
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
PeterCave
Redaktor wrotkarstwo.pl
Posty: 1486
Rejestracja: wt kwietnia 05, 2005 4:29
Jeżdżę od: 09 kwie 2005
Lokalizacja: Swarzędz
Kontakt:

Post autor: PeterCave » śr września 27, 2006 8:16

zico pisze: Nafta jest niezła :)
Ja po nafcie ostatnio jeszcze wymyłem łożyska w rozpuszczalniku nitro (bo taki miałem pod ręką) i było super. Pojechałem na łożyskach za 32 zł, tak wyczyszczonych w Berlinie i byłem bardzo zadowolony :lol:
Pozdrawiam Piotrek

Addam
Posty: 9
Rejestracja: wt czerwca 05, 2007 8:33
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Bydgoszcz

ilość smaru w łożyskach

Post autor: Addam » pt lipca 06, 2007 2:49

Witam wszystkich. Niedawno zabrałem się za czyszczenie łożysk i z racji tego, że mam stosunkowo nowe rolki, miały być przełożone kółka a łożyska obczyszczone z wierzchu (bez zaglądania do środka). No i przedobrzyłem... łożyska czyściłem pędzelkiem i odkurzaczem (takim powiedzmy samochodowym) na baterie. Lewa rolka obczyszczona zamontowane kółka, wszystko się kręci jak należy. Zabrałem się za prawą rolkę i wysiadł odkurzacz( baterie) ...no to ja po większy odkurzacz aten wyssał mi cały smar z łożysk i już się nie chcą tak kręcić. :oops: :D
NIech mi ktoś doradzi ile i jaki smar użyć do łożysk. Nawaliłem takiego uniwersalnego smaru,( który był podejrzanie gęsty), aż kipiało pod osłonką i kręci się łożysko jeszcze gorzej :( MOże nie taki smar a może za dużo. Gdzieś na stronie z łożyskami przemysłowymi wyczytałem, że smaru nie może być więcej niż 30% wolnej przestrzeni w łożysku. It's true?
serdecznie pozdrawiam wszystkich rolkarzy FILA-PRIMO-ALU-84MM/83A/ABEC7

Awatar użytkownika
sylviku
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 115
Rejestracja: sob maja 19, 2007 9:52
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: 90% Piaseczno - 10% Gliwice

Post autor: sylviku » pt lipca 06, 2007 3:26

Już zdążyłam się tu obczytać, że zbyt dużo smaru powoduje, że kółko bez obciążenia prawie się nie kręci.

Ważne jest jak się na nich jedzie przy obciążeniu.

btw - twój tekst z tym, że ci odkurzacz wessał smar zwalił mnie prawie z krzesła ze śmiechu :lol:
SALOMON FSK Thunder Max 247mm

Awatar użytkownika
k3rmit
Posty: 28
Rejestracja: wt marca 25, 2008 4:01
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: k3rmit » wt kwietnia 08, 2008 9:48

Wyczyscilem dzisiaj lozyska, ale nie nasmarowalem zadnym smarem (brak pod reka). Czy jazda na nienasmarowanych lozyskach moze byc dla nich jakos specjalnie niekorzystne i drastycznie skrocic ich zywotnosc?

Dodam jeszcze, ze kolka (lozyska) kreca sie zauwazalnie szybciej niz nasmarowane - zarowno w rece jak w drodze
Powerslide Cell II 07
koncerty.net.pl

Drzastwa
Ścigant 4x100mm
Posty: 282
Rejestracja: pn października 16, 2006 3:37
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: Drzastwa » śr kwietnia 09, 2008 8:56

Dla łożysk może to być drastyczne ponieważ po jakimś czasie zaczną się zacierać . Proponuje kupić sobie WD-40 . Na opakowaniu jest nawet napisane "chroni powierzchnie metalowe" .
Ja tego używam i nie mam jak do tej pory zastrzeżeń .
Pozdrwiam
http://www.polturbo.pl Turbosprężarki sprzedaż regeneracja.

Awatar użytkownika
Marek
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 782
Rejestracja: czw marca 17, 2005 9:31
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: Marek » śr kwietnia 09, 2008 9:15

Drzastwa pisze:Dla łożysk może to być drastyczne ponieważ po jakimś czasie zaczną się zacierać . Proponuje kupić sobie WD-40 . Na opakowaniu jest nawet napisane "chroni powierzchnie metalowe" .
Ja tego używam i nie mam jak do tej pory zastrzeżeń .
Pozdrwiam
Ale ty sie znasz :twisted: :twisted: :twisted:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wrotkarstwo czyli jazda na rolkach - podstawowe informacje dla wszystkich”