Pierwszą 40 przejechałem !!!...
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Pierwszą 40 przejechałem !!!...
...wprawdzie nie całkiem bo 39km ale i tak jest to mój najdalszy wypad na rolkach. W poniedziałek popołudniu wybrałem się na nową trase i mimo upału jechało mi się dobrze. Więc jechałem, jechałem, jechałem... i w końcu myślę sobie wracam bo do domu nie wrócę Jak się na drugi dzień okazało (po sprawdzeniu dystansu rowerem 39,34km) byłem bardzo czas w jakim przejechałem ten dystans to 1godz.42min. Więc zakładam sobie że na maratonie Gdańskim chcę przejechać w 1.40-1.50 i będę rad. Po przeliczeniu czasu jaki miał Bartek w zeszłym roku na maratonie Gdańskim (1.19) wyszło mi że jak on kończył to ja bym był gdzieś na 32-33km
- kajman
- Szybszy niż Chuck Norris na 4x100mm
- Posty: 594
- Rejestracja: wt kwietnia 18, 2006 3:00
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Ja może dla odmiany nawiążę do głównego tematu .
Wczoraj przejechałem moje pierwsze 42km, czas 1h25min (jechałem sam). Średni puls 156, max. 176 - czyli bez emocji . 2h przed treningiem zjadłem 200g kaszy ,a trakcie treningu wypiłem 1l izotoniku, . Miałem jeszcze siły na dalszy przejazd, pewno jeszcze z 5-8km w tym tempie bym zrobił.
Od dłuższego czasu, mój treningowy dystans to 28 km. Najdłuższy poprzedni przejazd to 36km. Średnia prędkość z tych przejazdów to 28km/h.
Teraz jeszcze przez 2,3 treningu chciałbym "utrwalić" ten dystans i czas, a potem spróbuję trochę przyspieszyć.
Wczoraj przejechałem moje pierwsze 42km, czas 1h25min (jechałem sam). Średni puls 156, max. 176 - czyli bez emocji . 2h przed treningiem zjadłem 200g kaszy ,a trakcie treningu wypiłem 1l izotoniku, . Miałem jeszcze siły na dalszy przejazd, pewno jeszcze z 5-8km w tym tempie bym zrobił.
Od dłuższego czasu, mój treningowy dystans to 28 km. Najdłuższy poprzedni przejazd to 36km. Średnia prędkość z tych przejazdów to 28km/h.
Teraz jeszcze przez 2,3 treningu chciałbym "utrwalić" ten dystans i czas, a potem spróbuję trochę przyspieszyć.
- kajman
- Szybszy niż Chuck Norris na 4x100mm
- Posty: 594
- Rejestracja: wt kwietnia 18, 2006 3:00
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Was się nie da zajechać, a ja za bardzo nie umiem jechać w grupie.wełek pisze:Żebyś nie przesadził bo się zajedziesz, albo nas zajedziesz na zawodach..
A co do mojego zajechania to jest tak, że dość łatwo mi ta 40skta przyszła - trochę to zastanawiające. Największy problem mam z butami, a dokładnie z uciskiem języka na miejsce zgięcia, raz próbowałem nawet zawinąć ten język, ale efekt był taki że straciłem stabilność w kostce.
Dodatkowo zauważyłem, że wolno się regeneruję, albo nie umiem się dobrze zregenerować. Następnego dnia nie dałbym rady nawet 20km przejechać w dobrym czasie-to wiem na pewno. Ostatnio po 36km (1h17min), następnego dnia na "treningu grupowym" (ok 35km), nie dawałem rady i się nawet zatrzymywałem