5 zasad korzystania z pulsometru

Szybciej, dalej, efektywniej! Porady dla tych, którzy chcą dać z siebie więcej
Faster, longer, more efectively! Place for people who want to be better at inline speed skating

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Awatar użytkownika
Janusz
Redaktor wrotkarstwo.pl
Posty: 598
Rejestracja: czw sierpnia 23, 2007 11:26
Moje rolki: Schaenkel Edge R
Jeżdżę od: 01 lip 2002
Lokalizacja: Warszawa

Re:

Post autor: Janusz » wt grudnia 18, 2007 8:14

powerhouski pisze: Trening mocy tlenowej, owszem, powinnien się odbywać w okolicach progu mleczanowego II.
Powerhouski,

A jaki procent HRMax schodzi się średnio statystycznie z progiem mleczanowym II? Na ile można się pomylić i jakie mogą być skutki? Jako amator bez trenera nie kupię laktometru za dwa patyki, ale pulsometr mam.

Janusz

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Re:

Post autor: zico » wt grudnia 18, 2007 9:23

Janusz pisze:
powerhouski pisze: Trening mocy tlenowej, owszem, powinnien się odbywać w okolicach progu mleczanowego II.
Powerhouski,

A jaki procent HRMax schodzi się średnio statystycznie z progiem mleczanowym II? Na ile można się pomylić i jakie mogą być skutki? Jako amator bez trenera nie kupię laktometru za dwa patyki, ale pulsometr mam.

Janusz
Statystycznie 75%-85%. Nawet nie mając pulsometru możesz odbyć taki trening (oczywiście najlepiej znać ten próg) - wtedy wyznacznikiem jest możliwość prowadzenia swobodnej rozmowy podczas wysiłku (nie zaciągasz długu tlenowego). Jeśli nie możesz swobodnie mówić, to jedziesz na pewno za szybko ;) Laktometry można kupić za 600pln, np. the edge. Jest już w Polsce dostępny - to tak na marginesie. Przekroczenie tego progu spowoduje mniejszy udział tłuszczów, a co za tym idzie nie będziesz efektywnie trenował mocy tlenowej, ponieważ będziesz już poza progiem. Obniżenie wydolności, wydłużenie czasu regeneracji - to takie najważniejsze elementy przy drastycznym przekroczeniu tego progu. Tomek na pewno coś jeszcze dołoży ;)
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
Marek
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 782
Rejestracja: czw marca 17, 2005 9:31
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań

Re: Re:

Post autor: Marek » wt grudnia 18, 2007 9:23

Janusz pisze:
powerhouski pisze: Trening mocy tlenowej, owszem, powinnien się odbywać w okolicach progu mleczanowego II.
Powerhouski,

A jaki procent HRMax schodzi się średnio statystycznie z progiem mleczanowym II? Na ile można się pomylić i jakie mogą być skutki? Jako amator bez trenera nie kupię laktometru za dwa patyki, ale pulsometr mam.

Janusz
romanwrotkarz ci napewno napisze on procent HRMax okresla po carbo po 20 zł :twisted: :twisted: :twisted: pulsometr to nic nie daje a co dopiero laktometr :twisted: :twisted: :twisted:

Awatar użytkownika
powerhouski
Prześcigant 4x100mm
Posty: 306
Rejestracja: śr marca 17, 2004 3:15

Re: Re:

Post autor: powerhouski » śr grudnia 19, 2007 4:01

zico pisze:
Janusz pisze:
powerhouski pisze: Trening mocy tlenowej, owszem, powinnien się odbywać w okolicach progu mleczanowego II.
Powerhouski,

A jaki procent HRMax schodzi się średnio statystycznie z progiem mleczanowym II? Na ile można się pomylić i jakie mogą być skutki? Jako amator bez trenera nie kupię laktometru za dwa patyki, ale pulsometr mam.

Janusz
Statystycznie 75%-85%. Nawet nie mając pulsometru możesz odbyć taki trening (oczywiście najlepiej znać ten próg) - wtedy wyznacznikiem jest możliwość prowadzenia swobodnej rozmowy podczas wysiłku (nie zaciągasz długu tlenowego). Jeśli nie możesz swobodnie mówić, to jedziesz na pewno za szybko ;) Laktometry można kupić za 600pln, np. the edge. Jest już w Polsce dostępny - to tak na marginesie. Przekroczenie tego progu spowoduje mniejszy udział tłuszczów, a co za tym idzie nie będziesz efektywnie trenował mocy tlenowej, ponieważ będziesz już poza progiem. Obniżenie wydolności, wydłużenie czasu regeneracji - to takie najważniejsze elementy przy drastycznym przekroczeniu tego progu. Tomek na pewno coś jeszcze dołoży ;)
Większość wartości tętna podawane w róznych żródłach pochodzą z biegania i co za tym idzie nie są specyficzne dla wrotkarstwa szybkiego. Także specjalnie bym się tymi pulsometrami nie podniecał. Ja używam pulsometrów tylko podczas testowania zawodników, albo kiedy chcę sprawdzić szybkość dochodzenia od stanu spoczynkowego po wysiłku. Trening opieram na prędkości mleczanowej.

Zico, możliwoścprowadzenia rozmowy podczas wysiłku to względny wskaźnik progu mleczanowego I. Próg mlecznowy II w skali mówienia i myślenia (Speaking and thinking scale) znajduje się pomiędzy "może mówić tylko kilka słów na raz" i "nie może mówić, ale jasno myśli".

Nie ma sytuacji gdzie rozpoczynasz wysiłek fizyczny i nie "zaciągasz długu tlenowego", podaje w cudzysłowie bo termin już raczej nie używany we współczesnej fizjologii wysiłku fizycznego. Układ oddechowy włacza się z pewnym poślizgiem a więc nawet łagodny wysiłek z odpoczynku na początku odbywać się będzie w sytuacji deficytu tlenowego.

Przekroczenie progu mleczanowego I ,owszem, przesunie balans substratów energetycznych w kierunku węglowodanów ale nieprawdą jest że nie będziesz trenował mocy tlenowej. Moc tlenową właśnie trenuje się na poziomie progu II czyli przy stężeniu mleczanów o całe 2mmol/l wyższym.

Janusz, wartość HRmax jest wartością sztuczną i bardzo nie precyzyjną. Używając tradycyjną formułę wachania dochodzą od +/- 12-36 ud/min. Czyli jak masz 20-latka o HRmax wyliczonym na 200, to może on mieć tą wartość gdzieś pomiędzy 236 a 164. Są formuły bardziej skomplikowane, nieco lepsze ale i te nie daja zadowalających rezultatów. Można określić HRmax w teście wysiłkowym, ale musiałby to być specificzny wrotkarski wysiłek. Nieco lepsze jest stosowanie rezerwy tętna HRR. Gwoli jasności PMI występuje około 70% HRmax a PMII około 80%.
W każdym bądź razie, upraszczając, twój próg mleczanowy II odpowiada wyścigowym parametrom fizjologicznym dla długich dystansów oczywiście. Czyli jeżeli jedziesz maraton w 1,5 godz to twoja średnia prędkość i twoje średnie tętno oscyluje bardzo blisko progu mleczanowego II. Dlaczego? Bo gdybyś go przekroczył przed finiszowym sprintem to nie mógłbyś kontynuować na tym samym poziomie dłużej niż parę minut.

Mam nadzieję że nie zamąciłem za mocno.
Kto mi dał skrzydła niech mi z łap odmota sidła...

Awatar użytkownika
Andrzej
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1724
Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
Moje rolki: Szybsze ode mnie
Lokalizacja: Poznań

Re: Re:

Post autor: Andrzej » czw grudnia 20, 2007 8:35

powerhouski pisze: Zico, możliwoścprowadzenia rozmowy podczas wysiłku to względny wskaźnik progu mleczanowego I. Próg mlecznowy II w skali mówienia i myślenia (Speaking and thinking scale) znajduje się pomiędzy "może mówić tylko kilka słów na raz" i "nie może mówić, ale jasno myśli".
W tej sytuacji odnoszę wrażenie że na naszej poznańskiej Malcie dochodzi często do zjawiska zwanego "przetrenowaniem", gdyż część zawodników zaciaga długi, niekoniecznie tlenowe a do tego przekracza trzeci próg maślankowy - "może mówić, ale już nie myśli". Zwłaszcza próg maślankowy da się często zauważyć, nawet na samym początku treningu :!:
Ostatnio zmieniony czw grudnia 20, 2007 12:26 przez Andrzej, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Janusz
Redaktor wrotkarstwo.pl
Posty: 598
Rejestracja: czw sierpnia 23, 2007 11:26
Moje rolki: Schaenkel Edge R
Jeżdżę od: 01 lip 2002
Lokalizacja: Warszawa

Re: 5 zasad korzystania z pulsometru

Post autor: Janusz » czw grudnia 20, 2007 10:44

Powerhouski, Zico,

Dzięki za jak zawsze nieocenione uwagi. I oczywiście tłumaczenia.
Swoje HRMax przyjąłem jako najwyższe wskazanie pulsometru, kiedy po 1h jazdy na poziomie 175-180 dałem gazu na max i po ok 350-400m wyszło 204. Skończył się asfalt, ale czułem, że jeszcze bym dał radę. Więc 80% wychodzi ok. 163. Ale mogę trzymać wyższe tętno przez 1,5h, np. 185-187, oddychając ciągle nosem. Przy 192 raczej już oddycham ustami. Której wartości trzymać się na treningach?

Pozdrawiam,
Janusz

Awatar użytkownika
Marek
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 782
Rejestracja: czw marca 17, 2005 9:31
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań

Re: 5 zasad korzystania z pulsometru

Post autor: Marek » czw grudnia 20, 2007 12:47

Janusz pisze:Powerhouski, Zico,

Dzięki za jak zawsze nieocenione uwagi. I oczywiście tłumaczenia.
Swoje HRMax przyjąłem jako najwyższe wskazanie pulsometru, kiedy po 1h jazdy na poziomie 175-180 dałem gazu na max i po ok 350-400m wyszło 204. Skończył się asfalt, ale czułem, że jeszcze bym dał radę. Więc 80% wychodzi ok. 163. Ale mogę trzymać wyższe tętno przez 1,5h, np. 185-187, oddychając ciągle nosem. Przy 192 raczej już oddycham ustami. Której wartości trzymać się na treningach?

Pozdrawiam,
Janusz
to zalezy co chcesz osiagnac :twisted: :twisted: :twisted:
wydolnosc szybkosc siłe

Awatar użytkownika
Janusz
Redaktor wrotkarstwo.pl
Posty: 598
Rejestracja: czw sierpnia 23, 2007 11:26
Moje rolki: Schaenkel Edge R
Jeżdżę od: 01 lip 2002
Lokalizacja: Warszawa

Re: 5 zasad korzystania z pulsometru

Post autor: Janusz » czw grudnia 20, 2007 1:24

Marek,

Wydolność. Siłę zyskuję na siłowni.

Janusz

Awatar użytkownika
powerhouski
Prześcigant 4x100mm
Posty: 306
Rejestracja: śr marca 17, 2004 3:15

Re: 5 zasad korzystania z pulsometru

Post autor: powerhouski » czw grudnia 20, 2007 3:23

kiedy po 1h jazdy na poziomie 175-180 dałem gazu na max i po ok 350-400m wyszło 204. Skończył się asfalt, ale czułem, że jeszcze bym dał radę. Więc 80% wychodzi ok. 163. Ale mogę trzymać wyższe tętno przez 1,5h, np. 185-187, oddychając ciągle nosem. Przy 192 raczej już oddycham ustami. Której wartości trzymać się na treningach?
Hmmm,
ciekaw jestem kto ci doradził oddychac nosem??? Myślałem że ten sposób tortury umarł razem z "Samotnością Długodystansowca". O ile pamiętam już w latach 80-tych (AWF) mówiło się że zmuszanie ludzi do wdychania nosem i wydychania ustami podzas wysiłku fizycznego to przeżytek... :D
Wygląda na to że musisz się przetestować jeszcze raz. Wygląda na to że albo 204 to nie jest twoje HRmax, albo coś tutaj nie tak z tymi wartościami. Pracować przez 1.5 godz na 94% tętna maksymalnego??? Jeżeli to prawda to twoje tętno maksymalne powinno wynosić około 240!
Hmmm,
1. 192 jako 80%HRmax i HRmax=240
2. 204 HRmax i 80%HRmax=163
Szczerze mówiąc 2. wydaje mi się bardziej prawdopodobna ale wtedy twoje osiągi sie niezgadzają. Napweno nie jechałeś pod linią wysokiego napięcia? :lol:
Kto mi dał skrzydła niech mi z łap odmota sidła...

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: 5 zasad korzystania z pulsometru

Post autor: zico » czw grudnia 20, 2007 3:27

powerhouski pisze:Napweno nie jechałeś pod linią wysokiego napięcia? :lol:
Dokładnie to samo mi przyszło na myśl :)
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
Janusz
Redaktor wrotkarstwo.pl
Posty: 598
Rejestracja: czw sierpnia 23, 2007 11:26
Moje rolki: Schaenkel Edge R
Jeżdżę od: 01 lip 2002
Lokalizacja: Warszawa

Re: 5 zasad korzystania z pulsometru

Post autor: Janusz » czw grudnia 20, 2007 3:52

O, jaki miły odzew :)
Próbowałem się z pulsometrem kilkanaście razy w różnych miejscach, prowadzę dziennik treningowy, mogę go przesłać - jeżdżę w Warszawie nad Wisłą oraz w parku przy Górczewskiej, gdzie raczej nie ma drutów nad głową. Od czasu, kiedy kolega kolarz zasugerował mi oddychanie tylko nosem i jazdę ok 80% HRMax 'na lekki pocik' trzymam się tych ok. 157-164. Ale muszę się hamować, mogę trzymać 180-185 - sprawdzałem to kilkakrotnie. Powyżej 190 mogę jechać tylko kilka minut, ale nie wiem ile dokładnie, bo miałem się trzymać 163 :x . Co prawda ostatni raz, kiedy jeździłem na 185 przez 45' upadłem przy samochodzie po zatrzymaniu, ale to tylko tyle. Dodam, że spoczynkowe spadło mi z 70 w lipcu do 54 teraz. To wszystko zabawa, kiedy pływałem zdarzały mi się nieprzespane noce z kołaczącym sercem.
Aha, jeszcze jeden kolarski patent: do pół godziny po wysiłku węglowodany, najlepszy chlebek z miodem, ponoć. Potem białko.
Dzięki,
Janusz

Awatar użytkownika
powerhouski
Prześcigant 4x100mm
Posty: 306
Rejestracja: śr marca 17, 2004 3:15

Re: 5 zasad korzystania z pulsometru

Post autor: powerhouski » czw grudnia 20, 2007 5:05

No to mamy tutaj trochę inne wartości...
Jeżeli jest prawdą że możesz jechać przez 45minut na tętnie 185 to jest to twoj próg mleczanowy II a twoje HRmax wynosi około 231. Pamiętaj że mówimy tutaj nie o średnim tętnie z treningu tylko o twojej możliwości kontynuowania wysiłku na tętnie 185. W poprzedniej wypowiedzi mówiłem o pojechaniu maratonu (wyścig) i średnich wartościach z tego. Podczas wyścigu wystepują inne priorytety niż tylko dobre rozłożenie sił, dlatego strefa wyczynu oscyluje bardzo blisko z progiem mleczanowym II.
Co prawda ostatni raz, kiedy jeździłem na 185 przez 45' upadłem przy samochodzie po zatrzymaniu, ale to tylko tyle.
Pytanie, jeżeli powyższe jest prawdą to: czemu nie upadłeś po 6 minutach tylko po 45-ciu, albo jeżeli przejechałeś 45minut na tym tętnie to czemu ci ono nie podskoczyło do maksymalnego na krótko przed upadkiem?
Nie czepiam sie ciebie tylko chcę ci pokazać w jaki sposób dane są analizowane.
kolega kolarz zasugerował mi oddychanie tylko nosem i jazdę ok 80% HRMax 'na lekki pocik'
1. Kolega nie wie co mówi jeśli chodzi o oddychanie. W pływaniu jest rochę inaczej także teraz nie dziwię sie że dałeś się wpuścić w maliny. Ludzi dzielą się na oddychajacych nosem i oddychajacych ustami - poprostu mają taka urode i preferencje. W rdzeniu przedluzonym miesci sie ośrodek oddechowy, ktorego zadaniem jest kontrola tego procesu, a wiec głębokość, częstotliwość, tor i dodatkowe mięśnie. Także automatycznie, bez myślenia o tym, twoje ciało oddycha sobie odpowiednio do tego jakie jest jego zapotrzebowanie na tlen. Jeżeli twój sposób oddychania jest taki a nie inny - nie próbuj go zmieniać, bo w ten sposob zaburzasz automatyzm twojego oddychania. Chyba że masz schorzenie zwane "Przekleństwem Ondyny", gdzie musisz dosłownie myśleć o oddychaniu.
2. Jazda na 80%HRmax to nie lekki pocik, jazda na 70% i owszem.
zdarzały mi się nieprzespane noce z kołaczącym sercem.
Może masz problem z sercem i powinieneś poradzić się kogoś!
Kto mi dał skrzydła niech mi z łap odmota sidła...

Awatar użytkownika
Janusz
Redaktor wrotkarstwo.pl
Posty: 598
Rejestracja: czw sierpnia 23, 2007 11:26
Moje rolki: Schaenkel Edge R
Jeżdżę od: 01 lip 2002
Lokalizacja: Warszawa

Re: 5 zasad korzystania z pulsometru

Post autor: Janusz » czw grudnia 20, 2007 7:44

Dzięki, dzięki, dzięki!
Przy samochodzie zatrzymałem się, a potem chciałem ruszyć i bam, jakoś się tak zastałem. We wrześniu mam zapisany jeden taki przejazd, że ze wskazania pulsometru wyszło średnie 183 przez 100', przy max 190. A serce jak dzwon.
Ale mi pomogłeś! Dzięki jeszcze raz!
Janusz
PS. Święta w Jakuszycach, obadam wyniki na biegówkach.

Awatar użytkownika
Marek
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 782
Rejestracja: czw marca 17, 2005 9:31
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań

Re: 5 zasad korzystania z pulsometru

Post autor: Marek » pt grudnia 21, 2007 10:40

To jakie masz czasy na wyscigach :twisted: :twisted: :twisted:

Awatar użytkownika
Janusz
Redaktor wrotkarstwo.pl
Posty: 598
Rejestracja: czw sierpnia 23, 2007 11:26
Moje rolki: Schaenkel Edge R
Jeżdżę od: 01 lip 2002
Lokalizacja: Warszawa

Re: 5 zasad korzystania z pulsometru

Post autor: Janusz » pt grudnia 21, 2007 11:30

nie mam :) trenuję na razie na zwykłych rolkach z kółkami, chyba w Waszym zawodniczym rozumieniu, dla Barbie - 80mm. Szczerze mówiąc w nosie mam (na razie!) czasy, byle para uchodziła - może w nogi, a może tylko w gwizdek... :P

ODPOWIEDZ

Wróć do „Trening, porady / Training, solutions”