Strona 1 z 2

płoza do rolek

: śr stycznia 18, 2012 10:00
autor: sikor
Witam. Mam pytanie czy można gdzieś kupić samą płozę od łyżew? Otóż mam stare rolki i pomyślałem że może niskim (tzn. takim aby się nie okazało że taniej będzie kupić nowe łyżwy) nakładem budżetu dałoby się zrobić z nich łyżwy. Czy ktoś wie gdzie i za ile można dostać taką płozę?

Re: płoza do rolek

: śr stycznia 18, 2012 10:10
autor: zico
Zależy jakie masz mocowanie szyny w rolkach. Kiedyś Powerslide miał płozy na mocowanie SSM (V-type 165mm), ale niestety ich trwałość pozostawiała wiele do życzenia.
Również Powerslide miał mieć w tym roku płozy na mocowane UFS, były dostępne na zamówienie, zostały zamówione i... od tego momentu cisza. Nie wiadomo czy nawet je wyprodukowali. Reasumując: żeby znaleźć tanie i dobre płozy pod rolki, to będzie graniczyć z cudem.

Są dostępne płozy pod 165mm oraz 195mm v-type, ale one są przeznaczone do trochę szybszej jazdy jak i butów do wrotkarstwa szybkiego. I cena jest sporo wyższa.

Re: płoza do rolek

: śr stycznia 18, 2012 4:04
autor: Herb
Na dzień dzisiejszy nie ma takich płóz. Tzn. innych niż do short tracku. Są co prawda płozy w UFS ale w jednym rozmiarze dziecięcym, do rolek USD Transformer.

Ludzie z thisissoul wpadli na dwa pomysły:

Obrazek
Obrazek

Ale to jest drogie, pasuje tylko do szyn z osiami 6mm. Nieopłacalny zakup.

Do starych rolek agresywnych z uniesioną piętą i do niektórych nowych można doczepić płozę hokejową:

Obrazek

Mocowanie na 14 śrub :D

Jest jeden człowiek który kupił tanie łyżwy rekreacyjne w markecie i zamontował płozę do Fila NRK.

Ale generalnie nieopłacalna rozrywka. Zapłaci się tyle samo, lub niemal tyle samo co za najniższej klasy Bauer Flexlite, które na ślizgawkę spokojnie wystarczą.

Re: płoza do rolek

: pn listopada 26, 2012 7:10
autor: trev79
A co gdyby na rolki PHUZION 3 KIDS GIRLS http://powerslide.pl/produkt/phuzion-3- ... categories nalozyc Ice Sliders http://powerslide.pl/produkt/ice-slider ... categories, oczywiście po wczesniejszym odkreceniu płozy z kółkami.
Bo polityka firmy PS jest taka, ze nie da sie dokupic samych plóz

Re: płoza do rolek

: ndz sierpnia 10, 2014 11:17
autor: crom28
a czy do buta od rolek Rollerblade można zamontować płozy od łyżew tej samej marki?
I czy takie połączenie ma sens, może powinno się kupować tylko zestaw.

Re: płoza do rolek

: ndz sierpnia 10, 2014 11:26
autor: GiS
Lepiej odpuścić sobie takie struganie i kupić zwykłe markowe hokejówki. Koszt wcale nie taki straszny, a sens moim zdaniem zdecydowanie większy (sensowne, markowe buty do rekreacji np. bauery albo ccm teraz przed sezonem można wyrwać za ok. 300PLN).

Re: płoza do rolek

: pn sierpnia 11, 2014 12:09
autor: crom28
a czym się różnią hokejowe od figurowych? Które to odpowiednik fitness w rolkach? Na co tam się zwraca uwagę, nie wiem no długość płozy, wysokość, rodzaj wiązania czy co?

Re: płoza do rolek

: pn sierpnia 11, 2014 12:37
autor: GiS
Więc po kolei:
Łyżwy hokejowe i figurowe różnią się w zasadzie wszystkim i ciężko to odnieść do rolek.
Hokejówki to najbliższy odpowiednik rolki w świecie łyżew. podobne wrażenia z jazdy u technika odepchnięcia co na rolce (zwłaszcza tej z bananem).
Figurówka to dość miękki but, podniesiona pięta i zupełnie inny kształt płozy, który nijak się ma do techniki jazdy znanej z rolek.

Generalnie w łyżwach jak i w rolkach jest sprzęt marketowy i markowy.
Z doświadczenia odradzam łyżwy o konstrukcji zbliżonej do rolki (soft but, czy nie daj losie skorupa wiązanie z rzepami i klamrami. To się po prostu nie sprawdza).

Do nauki jazdy, bądź nawet do jazdy rekreacyjnej polecam łyżwy hokejowe w klasycznym kształcie, czyli pełne sznurowanie. Jest to sprzęt, który w mojej opinii daje rolkarzowi najbardziej zbliżone wrażenia z jazdy i jednocześnie nie ogranicza z powodu jakiś błędów projektowych.
Łyżwy to nie rolki, a rolki to nie łyżwy i trzeba się liczyć z tym, że oba sporty wymuszają różnice konstrukcyjne w sprzęcie.

Generalnie polecam sprzęt od bauer i ew. CCM. Produkują kilka bardziej budżetowych modeli, które wystarczą do jazdy rekreacyjnej, czy nawet trzaskania fitokrążeń, żeby nie marnować kondycji.
Najbardziej podstawowy wart uwagi model to Bauer Supreme one 20.

Wyższe modele(u bauer) i pozostałe linie bauera (vapor, nexus, flexlite) różnią się głównie tym, że im wyższy model tym sztywniejszy i bardziej opancerzony but (przy podobnej wadze) oraz bardziej zaawansowana płoza, która zaczyna się sprawdzać dopiero przy grze bądź freestyle.

Ogólnie lekkie osoby (panie, nieduzi panowie) mogą spokojnie zostać przy supreme 20 do rekreacji, osoby cięższe proponowałbym coś ze dwa modele wyżej, żeby dobrze trzymało.

Przepraszam, za chaotyczną formę posta, ale zrobiłem dziś ponad 400km samochodem i strasznie mi się oczu kleją:)

Edit:
doczytałem, że chodzi Ci o jazdę fitnes głównie. Możesz się jeszcze zainteresować linią flexlite. Buty są miękkie, bardziej wygodne, lepiej się układają do nogi. Nie zapewniają takiego wsparcia jak pozostałe linie, więc marny to pomysł do FIs czy hokeja, ale do czystego trzaskania okrążenia bardzo fajny sprzęt.

A co do parametrów. Najlepiej mierzyć co dobrze na nodze leży (w sensie buty z której linii, bo mają różną konstrukcję wewnętrzną).
Sznurówki woskowane, a sposób wiązania to już indywidualna sprawa, a szkół jest kilka. Gdzieś w tym dziale pisałem mini poradnik odnośnie tego. Jak masz ochotę to poszukaj i poczytaj sobie to będziesz wiedział jak to ugryźć:)

Re: płoza do rolek

: pn sierpnia 11, 2014 6:15
autor: kamilspider
Czy nadal nie ma w sprzedaży takich osobnych dokręcanych łyżew do buta rolki? Mam FR1 więc mogę przykręcić 165 lub 195, zimą na lód wyjdę 5-10 razy bo mam daleko, więc trochę szkoda kasy na łyżwy.

Re: płoza do rolek

: pn sierpnia 11, 2014 7:09
autor: crom28
dzięki za poradę, w sumie nie takie kosztowne to jak myślałem, modele podane przez kol. GiS-a są w cenach od 180 zł, pewnie tyle samo kosztowałaby sama płoza do rolek.

Re: płoza do rolek

: pn sierpnia 11, 2014 11:49
autor: _blues_
GiS pisze:Więc po kolei:
Łyżwy hokejowe i figurowe różnią się w zasadzie wszystkim i ciężko to odnieść do rolek.
Jak najbardziej jest jak odnieść do rolek.
Po pierwsze - są rolki z płozą figurową.
Po drugie - rolki slalomowe to trochę zbliżona kategorią. Ale tylko trochę.
Figurówka to dość miękki but,
A co to za herezja?
Nie myl tych kapci, które część ludzi używa i nazywa "figurowymi" z prawdziwymi łyżwami figurowymi.
Łyżwa figurowa jest jak gips.
nijak się ma do techniki jazdy znanej z rolek.
W żadnym razie się nie zgodzę. Technika jest bardzo podobna.
Generalnie w łyżwach jak i w rolkach jest sprzęt marketowy i markowy.
Z doświadczenia odradzam łyżwy o konstrukcji zbliżonej do rolki (soft but, czy nie daj losie skorupa wiązanie z rzepami i klamrami. To się po prostu nie sprawdza).
Po raz pierwszy się zgodzę :)

Co do łyżew figurowych... nie bój się ich, to świetny sposób ćwiczenia na zimę. Można pięknie poćwiczyć technikę, szczególnie jeżeli pójdziesz sobie do szkółki (na zwykłej ślizgawce średnio da się dużą część rzeczy bezpiecznie ćwiczyć). I co najważniejsze - są rzeczy, które na lodzie bezpieczniej się ćwiczy, bo konsekwencje upadków są znacznie mniejsze niż na asfalcie.

Problem jedyny jest taki, że cenowo _przyzwoite_ figurówki zaczynają się w takich samych granicach jak niezłe rolki, a górna granica jest... bardzo wysoko...

Re: płoza do rolek

: pn sierpnia 11, 2014 11:51
autor: _blues_
kamilspider pisze:Czy nadal nie ma w sprzedaży takich osobnych dokręcanych łyżew do buta rolki? Mam FR1 więc mogę przykręcić 165 lub 195, zimą na lód wyjdę 5-10 razy bo mam daleko, więc trochę szkoda kasy na łyżwy.
Są płozy do PS Vi, mocowanie LSM. Dosyć tanie, ale raczej nie pojeździsz na tym więcej niż to co deklarujesz.

Re: płoza do rolek

: wt sierpnia 12, 2014 6:03
autor: kamilspider
Taka tandeta? A nic lepszego nie ma? Na lodzie będę próbował się czegoś uczyć, robić ślizgi, więc to nie będzie czysta rekreacja.

Re: płoza do rolek

: wt sierpnia 12, 2014 12:37
autor: Sainti
Są takie płozy zakładane do rolkowej szyny zamiast kółek. W internecie całkiem pozytywnie się o nich wypowiadają, ale nie wiem jak jest w rzeczywistości. http://www.inlineiceblades.com

Re: płoza do rolek

: wt sierpnia 12, 2014 1:05
autor: GiS
_blues_ pisze:
GiS pisze:Więc po kolei:
Łyżwy hokejowe i figurowe różnią się w zasadzie wszystkim i ciężko to odnieść do rolek.
Jak najbardziej jest jak odnieść do rolek.
Po pierwsze - są rolki z płozą figurową.
Po drugie - rolki slalomowe to trochę zbliżona kategorią. Ale tylko trochę.
Figurówka to dość miękki but,
A co to za herezja?
Nie myl tych kapci, które część ludzi używa i nazywa "figurowymi" z prawdziwymi łyżwami figurowymi.
Łyżwa figurowa jest jak gips.
nijak się ma do techniki jazdy znanej z rolek.
W żadnym razie się nie zgodzę. Technika jest bardzo podobna.
Generalnie w łyżwach jak i w rolkach jest sprzęt marketowy i markowy.
Z doświadczenia odradzam łyżwy o konstrukcji zbliżonej do rolki (soft but, czy nie daj losie skorupa wiązanie z rzepami i klamrami. To się po prostu nie sprawdza).
Po raz pierwszy się zgodzę :)

Co do łyżew figurowych... nie bój się ich, to świetny sposób ćwiczenia na zimę. Można pięknie poćwiczyć technikę, szczególnie jeżeli pójdziesz sobie do szkółki (na zwykłej śl
izgawce średnio da się dużą część rzeczy bezpiecznie ćwiczyć). I co najważniejsze - są rzeczy, które na lodzie bezpieczniej się ćwiczy, bo konsekwencje upadków są znacznie mniejsze niż na asfalcie.

Problem jedyny jest taki, że cenowo _przyzwoite_ figurówki zaczynają się w takich samych granicach jak niezłe rolki, a górna granica jest... bardzo wysoko...
Tutaj to ja się nie mogę z Tobą zgodzić:)
Łyżwy to mój pierwszy sport i spędzam w sezonie w okolicach 500h na lodzie i swoje opinie wyrażam z doświadczenia.
Co prawda jestem typowym freestylowcem, ale próbowałem praktycznie wszystkiego czego da się spróbować na lodzie (może poza curlingiem;p).

Jeżeli chodzi o techniczną strone figurówki vs hokejówki to dla mnie te łyżwy różnią się wszystkim i moim zdaniem do rolek slalomowych, czy rolek w ogóle prędzej można odnieść hokejówki freestylowe na short rockerze.
Nie spotkałem się co prawda z rolką figurową, ale różnice w konstrukcji buta, uniesienia pięty, kształtu płozy (ząbki!) powodował, że kompletnie sobie na tej (figurowej) łyżwie nie radziłem nawet z jazdą do przodu, gdzie na hokejówki przesiadam się z rolek niemal z marszu.

Co do mojego stwierdzenia, że figurówka jest miekką. Może nie było to precyzyjne stwierdzenie. Ona jest inna.
Testowałem dobrej klasy (dla początkująćego. ~1000pln) figurówki i po przesiadce z hokejówke za podobne pieniądze i rolek na twardej skorupie miałem takie wrażenie, że choć nie mam możliwośći pracy kostką tak jak w hokejówkach czy rolce to jednocześnie nie mam żadnego wsparcia i się połamię jak spróbuje coś popajacować. Poza tym porównując w rękach, nie na nogach moje hokejówki do figurówek za podobny hajs sztywność całej konstrukcji jest mocno na plus dla tych pierwszych.
Dla przykładu w moich łyżwach zdarza mi się robić ćwiczenia z całkowicie rozsznurowanym butem wliczając w to hamowania. W niezasznurowanych figurówkach bałbym się wejść na lód.

Co do samej techniki:
uczyła mnie koleżanka, która figurowo jeździ na bardzo wysokim poziomie jak na kogoś kto robi to tylko dla siebie i początki nauki to było przestawianie w zasadzie każego nawyku z rolek i hokejówek zaczynając od techniki odepchnięcia.
Generalnie jest tak, że na odpowiednio wysokim poziomie da się mieszac triki z obydwu szkół i radzić sobie z inną konstrukcją płozy (hamowanie hokejowe na figurówkach, czy wszelkiego rodzaju spiny na ząbkach robione na płozie hokejowej), ale dla początkująćego to czarna magia w mojej opini. Spróbuj nauczyć hamowania hokejowego początkująćego na figurówkach;p

Podsumowująć: uważam, że o ile na wysokopoziomowi rajderzy poradzą sobie z różnicami, czy nawet ich nie odczują to dla początkującego łyżwa hokejowa jest lepszym wyborem i ze względu na mniejsze różnice w technice podstawowych elementów jazdy, jak również bardziej przystępny pułap cenowy sprzętu nadającego się już do jazdy.

Pozdro!
GiS

ps. moje doświadczenia z łyżwami figurowymi opiewają raptem na kilkanaście godzin jazdy plus duuuużo obserwowania tak początkujących jak mocno zaawansowanych figurowców, ich technik jazdy i nauki. Stąd taki, a nie inne wnioski i rady.
Przyjmuję jednak, że moje wnioski mogą być błędne, więc jeżeli się z czymś nie zgadzasz zachęcam do rozszerzenia mojego światopoglądu:)