Witam,
mam łyżwy hokejowe i nadszedł czas na ostrzenie, niestety w ostatnim sezonie koleś na lodowisku zrobił mi je identycznie jak figurówki mojej kobiety.
Jeździło się dosłownie makabrycznie.... dlatego zaniechałem wypadów na lodowisko.
Teraz znowu chciałbym jeździć tylko nie wiem jak to jest dokładnie z ostrzeniem i jaki rowek ma być, czy też ma go wcale nie być. Znalazłem wiele różnych opinii na ten temat- często sprzecznych.
Zatem moje pytanie dotyczy tego czy mogę zrobić łyżwy na płasko z ostrymi krawędziami czy ten rowek ma może być?
Ostrzenie płozy po raz enty...
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
-
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 246
- Rejestracja: ndz lipca 31, 2005 2:54
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ostrzenie płozy po raz enty...
To prawda są różne. Ja z mojej strony dodam, że moje hokejówki ostrzę na płask...po prostu szybciej na takich się zasuwa..
- niebieski18
- Posty: 37
- Rejestracja: pt maja 23, 2008 7:33
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ostrzenie płozy po raz enty...
To ,jaki rowek ma być ,zależy od twoich upodobań ,co do jazdy, no i oczywiście od umiejętności.lubicz pisze:Witam,
mam łyżwy hokejowe i nadszedł czas na ostrzenie, niestety w ostatnim sezonie koleś na lodowisku zrobił mi je identycznie jak figurówki mojej kobiety.
Jeździło się dosłownie makabrycznie.... dlatego zaniechałem wypadów na lodowisko.
Teraz znowu chciałbym jeździć tylko nie wiem jak to jest dokładnie z ostrzeniem i jaki rowek ma być, czy też ma go wcale nie być. Znalazłem wiele różnych opinii na ten temat- często sprzecznych.
Zatem moje pytanie dotyczy tego czy mogę zrobić łyżwy na płasko z ostrymi krawędziami czy ten rowek ma może być?
Jeśli lubisz pośmigać dość szybko i agresywnie mocno wchodząć w łuki, to na pewno rowek będzie wskazany.
Proponuję delikatny ,ale to naprawdę delikatny rowek - można zapiąć krawędzie i pójdzie też ostro przyhamować.
Większy rów da ci duże pole do popisu podczas bardzo mocnych zakrętów i łuków pod dużym kątem, ale co do takiej jazdy potrzebne są dość duże umiejętności balansowania własnym "body" podczas szybkiej jazdy na krawędziach .Co do hamowania łyżwą z dużym rowem- jeśli nie biegasz na na bieżącą z kijem , to raczej cienko to widzę , chociaż jest to oczywiście możliwe.
Przerobiłem obie opcje i jestem zdania ,że należy wypośrodkować ostrzenia w taki sposób, aby mieć możliwość mocnego pojeżdżenia z przyjemnym i efektywnym hamowaniem.
Nie wszędzie potrafią też dobrze naostzryć noże , a naostzrenie idealnie na płask, bez przekątowania ostrza - no fachowiec 1 klasy musi być.
Pozdroll.
Nie ważne na czym jeździsz, ważne, że jeździsz.